Siatkarze z Lublina w pierwszych kolejkach mocno rozczarowali. Mimo letnich wzmocnień zanotowali fatalny start w rozgrywkach, przegrywając komplet pięciu meczów. W szóstej kolejce siatkarskiej PlusLigi mieli wygraną na wyciągnięcie ręki. Po dwóch przegranych setach do gry wrócili jednak rywale. Gdy ich trener Michał Winiarski przywołał na boisko Urosa Kovacevicia, Aluron wskoczył na właściwie tory. Wszystkie spotkania szóstej kolejki PlusLigi poprzedzała minuta ciszy ku pamięci zmarłego kilka dni temu Tomasza Wójtowicza. Chwila zadumy szczególnie wybrzmiała w Lublinie, rodzinnym mieście mistrza olimpijskiego, w hali jego imienia. Zawodnicy obu drużyn ku jego pamięci wyszli także na mecz w koszulkach reprezentacji Polski z numerem pięć, na trybunach pojawił się transparent z hasłem "Do zobaczenia Mistrzu". Na boisku zespół gospodarzy rozpoczął spotkanie z Rafałem Faryną, który zadebiutował w pierwszej szóstce zespołu. Sprowadzony awaryjnie po kontuzji Mateusza Malinowskiego atakujący w pierwszej akcji nadział się na blok Michała Szalachy. Po chwili zaskoczył jednak rywali zagrywką. To był na początku spotkania mocny element gospodarzy, którzy błyskawicznie wypracowali sobie cztery punkty przewagi. Prowadzenia nie oddali do końca seta. Gdy zawiercianie zbliżyli się do nich na punkt, siatkarze z Lublina zatrzymali blokiem Miłosza Zniszczoła. Łącznie LUK zanotował pięć punktowych bloków, po drugiej stronie w ataku męczył się Dawid Konarski. Lubelski zespół wygrał 25:21. LUK Lublin rozbija Aluron CMC Wartę Zawiercie w drugim secie Winiarski po dwóch porażkach z rzędu zdecydował się na zmiany. W podstawowym składzie nie było środkowego Krzysztofa Rejny ani Kovacevicia, jednego z liderów drużyny. Jak przekazali komentatorzy Polsatu Sport, Serb dostał chwilę oddechu, bo na początku tygodnia pauzował na treningach. Zmiany wśród gospodarzy były wymuszone - Nicolas Szerszeń wypadł z szóstki z powodu problemów ze stawem skokowym. Jego braku na boisku nie było jednak widać. Problemy z przyjęciem mieli za to zawiercianie. Już na początku drugiej partii zagrywką zaskoczył ich Wojciech Włodarczyk, LUK wypracował trzypunktową przewagę. Różnica szybko jednak rosła, bo świetnie serwował także Jakub Wachnik. Gospodarze prowadzili już 12:5. Po drugiej stronie siatki było sporo chaosu, ale przede wszystkim nerwów. Aluronowi nie pomogły zmiany zaordynowane przez Winiarskiego, a gospodarze prezentowali się znakomicie. W końcówce efektownymi blokami i atakiem popisał się Jan Nowakowski, LUK wygrał 25:15. Uros Kovacević wraca do gry, Aluron odrabia straty W trzecim secie w końcu na parkiecie pojawił się Kovacević. Początek miał trudny - raz został zablokowany, raz posłał piłkę w aut. Lublinianie znowu szybko odskoczyli na cztery punkty. Rywale w końcu zaczęli się im jednak stawiać dzięki serii udanych zagrywek kilku zawodników. Do remisu 13:13 doprowadził atak Kovacevicia. W drugiej części seta goście w końcu znaleźli właściwy rytm gry. W trudnych sytuacjach radził sobie Bartosz Kwolek, Aluron wygrał 25:20. Na początku czwartej partii lublinianie odzyskali rezon i odskoczyli na kilka punktów. Goście szybko odrobili jednak straty i set znów był wyrównany. Przed końcówką przewagę dał im as serwisowy Konarskiego, ale szybko w podobny sposób odpowiedział Konrad Stajer. Ważny punkt blokiem przy ataku Faryny zdobył Kovacević. Po chwili Wachnik zaatakował w aut, a zagrywka Serba przypieczętowała wygraną Aluronu w czwartym secie. Tie-break dla faworytów. Ale LUK Lublin i tak awansuje W tie-breaku wielkich emocji już nie było. Goście zanotowali piorunujący początek przy zagrywkach Zniszczoła, prowadzili 5:0. Zawiercianie coraz lepiej radzili sobie w bloku, powstrzymali nim m.in. Włodarczyka. Nie mieli też problemów ze skutecznymi atakami nawet po niezbyt dokładnych przyjęciach zagrywki. W końcówce punkt serwisem dorzucił jeszcze Kwolek i zawiercianie wygrali 15:11. Nagrodę dla MVP otrzymał Kovacević. LUK wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w tym sezonie, ale i tak opuścił ostatnie miejsce w tabeli PlusLigi. Na jej dnie jest obecnie beniaminek BBTS Bielsko-Biała. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! LUK Lublin - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (25:21, 25:15, 20:25, 21:25, 11:15) LUK: Faryna, Nowakowski, Włodarczyk, Komenda, Jendryk, Wachnik - Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Stajer, Torelli, Romać, Jóźwik Aluron: Konarski, Szalacha, Kwolek, Tavares, Zniszczoł, Waliński - Danani (libero) oraz Łaba, Dulski, Kozłowski, Kovacević