Klub z Gdańska już w poniedziałek zgotował dwukrotnemu medaliście mistrzostw świata piękne pożegnanie. Na jedną z akcji zmienił go 14-letni syn Arkadiusz. Było też symboliczne odwieszanie butów czy okolicznościowy tort. W Warszawie 39-letni siatkarz również zebrał wielkie brawa. Przez lata, kiedy Wlazły grał jeszcze w PGE Skrze Bełchatów, spora część stołecznych kibiców przychodziła na mecze właśnie dla niego i bełchatowskiej drużyny. Jego ostatni występ oglądało na Torwarze niemal 4 tysiące fanów. Przed meczem obie drużyny ustawiły atakującemu szpaler, a on otrzymał kilka wyróżnień - m.in. odznakę wybitnego reprezentanta Polski. W ostatnim meczu zdobył 18 punktów, łącznie kończy z dorobkiem 7641 “oczek" w PlusLidze. Ostatecznie jednak to Projekt finiszuje na piątym miejscu, a w nagrodę wywalczył prawo do startu w Pucharze Challenge. Trefl Gdańsk serwuje festiwal asów W pierwszym meczu w Gdańsku Projekt wygrał 3:1. Wlazły rozegrał wówczas świetne spotkanie i w piątek pojawił się w podstawowym składzie. W szóstce zmieścił się też chiński przyjmujący Zhang Jingyin. Kiedy zablokował atak Linusa Webera, goście odskoczyli na trzy punkty, prowadząc 13:10. Niemiecki atakujący szybko “zapłacił" za ten błąd, zastąpił go Niels Klapwijk. To prowadzenie Trefl utrzymał do końca partii. Świetnie w ataku i zagrywce spisywał się Mikołaj Sawicki, który w tym tygodniu otrzymał pierwsze w karierze powołanie do reprezentacji Polski. W końcówce punkt serwisem dodał Zhang, gdańszczanie wygrali 25:23. Drużyna z Warszawy musiała sobie radzić bez dwóch podstawowych środkowych - Piotra Nowakowskiego i Andrzeja Wrony. Mimo to w drugim secie niemal od początku prowadziła. Kiedy Jan Firlej zaskoczył rywali sprytną zagrywką, Projekt wygrywał już 15:11. Goście byli jednak w stanie sprawnie odrobić straty. Gdy Kevin Tillie nie utrzymał piłki po zagrywce Zhanga, Trefl doprowadził do remisu 18:18. Chiński siatkarz się jednak nie zatrzymywał, po chwili to gdańszczanie prowadzili dwoma punktami. Niemal wszyscy goście serwowali znakomicie i to właśnie zagrywkami seta zakończył Wlazły, ustalając wynik na 25:20. Zamiana ról. Projekt Warszawa odrabia straty Rozpędzeni goście dobrze otworzyli też trzecią partię, ale Projekt szybko nieco przygasił ich zapędy. Skutecznie atakował Artur Szalpuk, choć oprócz tego przyjmujący obejrzał też żółtą kartkę. Warszawianie zbudowali sobie w drugiej połowie seta aż siedmiopunktową przewagę. Nie pomogła podwójna zmiana zaordynowana przez trenera Trefla Igora Juricicia. Gospodarze coraz częściej powstrzymywali jego siatkarzy blokiem, wygrali 25:19. W czwartym secie również to Projekt od początku nadawał ton wydarzeniom na boisku. Gdy Jakub Kowalczyk zablokował atak Wlazłego, stołeczny zespół prowadził 14:11. Goście nie zagrywali już tak znakomicie, jak w dwóch pierwszych partiach. Wlazłego zastąpił Bartłomiej Bołądź, a przy zagrywkach Kowalczyka Projekt odskoczył aż na sześć punktów. Tej przewagi nie zmarnował, ponownie wygrał 25:19. Tie-break dla Trefla, złoty set dla Projektu Tie-break lepiej rozpoczęli goście, którzy prowadzili 2:0 po zagrywce Lukasa Kampy. Trefl musiał wygrać, by przedłużyć szanse na piąte miejsce i doprowadzić do tzw. złotego seta. Po chwili, gdy kontratak wykończył Wlazły, gdańszczanie wygrywali 5:2 i trener Projektu Piotr Graban poprosił o czas. Jego drużynie pomogły zagrywki Klapwijka, doprowadziła do remisu 8:8. Projekt objął prowadzenie, gdy Firlej zablokował atak Wlazłego. To goście mieli jednak piłkę setową i wykorzystali już pierwszą. Wynik 15:13 ustalił Sawicki. Ostatni set również był rozgrywany na zasadach tie-breaka. Obie drużyny jakby chciały jak najbardziej przedłużyć karierę Wlazłego. Trefl prowadził 4:2, ale gospodarze szybko odrobili straty. Ich potrójny blok powstrzymał Sawickiego i to oni w połowie seta mieli dwa punkty przewagi. Powiększyły ją jeszcze dwa asy serwisowe Klapwijka. Seta wygranego 15:10 zakończyła kolejna świetna zagrywka Kowalczyka. Nagrodę dla MVP otrzymał Firlej. Wlazły dostał specjalną nagrodę dla MVP 20-lecia ligi. Siatkarze obu drużyn kończą sezon, ale spora grupa spotka się niedługo na zgrupowaniu kadry. Oprócz Sawickiego Grbić powołał również Bołądzia i Karola Urbanowicza z Trefla oraz Firleja i Szalpuka z Projektu. Przy siatkówce pozostaje również Wlazły, który ma pełnić w Treflu funkcję koordynatora psychologicznego. Sprawdź terminarz siatkarskiej PlusLigi