Aluron CMC Warta Zawiercie we wtorkowym spotkaniu ograła Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i objęła prowadzenie w tabeli PlusLigi. "Jurajscy Rycerze" jednak nie nacieszyli się długo pozycją lidera - następnego dnia Jastrzębski Węgiel pewnie pokonał Skrę Bełchatów i to mistrzowie kraju na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej zajmują pierwszą pozycję. Podopieczni Marcelo Mandeza wygrali, chociaż na boisku zabrakło Tomasza Fornala, czyli jednego z liderów zespołu. Absencja reprezentanta Polski wywołała duże poruszenie w mediach społecznościowych - gdy siatkarski ekspert Jakub Balcerzak poinformował, że przyjmującego zabraknie na parkiecie, w komentarzach rozgorzała dyskusja. "Wszyscy w szoku" - napisała jedna z internautek. "Szok i niedowierzanie" - stwierdził ktoś inny. "Cud się stał" - czytamy w kolejnym komentarzu. Reakcja kibiców nie dziwi, ponieważ do tej pory Fornal grał w niemal każdym spotkaniu sezonu - z wyliczeń Balcerzaka wynika, że na 43 mecze (28 ligowych, 10 w Lidze Mistrzów i cztery w Superpucharze oraz Pucharze Polski), przyjmujący nie zagrał tylko w dwóch spotkaniach - w środę przeciwko Skrze oraz pod koniec stycznia z Hermapolem Częstochowa, gdy był przeziębiony. To zdumiewające biorąc pod uwagę fakt, że polskie kluby grają mecze co kilka dni, a Jastrzębski Węgiel ma na swoim koncie starcia z zagranicznymi klubami w Lidze Mistrzów, a co za tym idzie, długie podróże. Tomasz Fornal odpoczywał. Rezerwowi dostali swoje szanse Jastrzębski Węgiel nie informował o jakichkolwiek problemach zdrowotnych Fornala, co oznacza, że przyjmującego zabrakło dlatego, że Mendez chciał dać mu odpocząć. Na to też wskazuje wypowiedź Jarosława Macionczyka, który, podobnie jak inni rezerwowi, otrzymał swoją szansę w meczu ze Skrą. "Jako zmiennicy znamy swoje miejsce w szeregu. Staramy się dać trochę oddechu podstawowym zawodnikom przed play-off. Dziś dostaliśmy szansę pograć w większym wymiarze czasowym. Chcieliśmy to wykorzystać. Oczywiście były momenty lepszej i słabszej gry. To jest naturalne. Zespół jest tak zbudowany, że o medale grają wszyscy, ale każdy, kto choć trochę zna się na siatkówce, wie, kto od czego jest w tej drużynie" - mówił cytowany przez PAP. Mendez już wcześniej rotował składem, a w poprzednim meczu ligowym dał odpocząć Norbertowi Huberowi i Jurijowi Gladyrowi. I chociaż Fornal imponuje przygotowaniem fizycznym, to jego absencja jest dobrą wiadomością dla fanów reprezentacji Polski. Przyjmujący jest bowiem jednym z kandydatów do wyjazdu na turniej olimpijski w Paryżu, a każdy kolejny występ ligowy w tym długim i wymagającym sezonie niesie ze sobą ryzyko urazu. Ostatni test przed igrzyskami. Dodatkowy "bonus" od federacji