Aleks Grozdanov największą część siatkarskiej kariery spędził jak na razie we Włoszech. Wyróżniający się na tle swoich rówieśników środkowy szybko opuścił ojczyznę i na Półwyspie Apenińskim bronił barw klubów z Monzy, Ravenny oraz Verony. W ostatnim z ośrodków grał jeszcze w poprzednim sezonie, po czym zdecydował się na kolejną rewolucję, podpisując kontrakt z Bogdanka LUK. Polscy działacze zapewne nie musieli go specjalnie przekonywać. Zrobiły to za nich nazwiska grające w lubelskim klubie. Bułgar dzieli klubową szatnię między innymi z Wilfredo Leonem. Podopieczni Massimo Bottiego w obecnie trwającej kampanii nie zawodzą kibiców. Od samego początku plasują się w górnych rejonach tabeli. Do prowadzącego Jastrzębskiego Węgla traci już jednak dziesięć "oczek". Różnica zwiększyła się w poprzedni weekend, kiedy klub z województwa śląskiego pewnie pokonał Steam Hermapol Norwid Częstochowa. Bogdanka LUK przegrała z kolei 2:3 z Asseco Resovią w Rzeszowie. Przy okazji tego starcia Aleks Grozdanov udzielił wywiadu oficjalnemu portalowi PlusLigi. Aleks Grozdanov nie lubi długich wyjazdów. W Polsce są one na porządku dziennym Nie zabrakło w nim pochwał w kierunku rozgrywek. "Poziom jest bardzo wysoki. W PlusLidze nie brakuje dobrych zagranicznych środkowych, a do tego jest mnóstwo świetnych polskich środkowych bloku. Rywalizacja w takich warunkach jest doskonała, żeby jeszcze się poprawiać i cały czas rosnąć. Poza tym atmosfera do siatkówki w Polsce jest znakomita, żeby się rozwijać jako zawodnik" - oznajmił środkowy. Żeby nie było tak kolorowo, 26-latek zdradził też, co sprawia, że nie czuje się zbytnio zadowolony. "Na pewno nie przepadam za dalekimi wyjazdami, ale zdaję sobie sprawę, że one są częścią naszej pracy. Myślę zresztą, że nie ma takiego zawodnika, który lubiłby dalekie podróże na mecze. W naszym zawodzie musimy się jednak z nimi liczyć" - dodał. Aleksa Grozdanova w najbliższych dniach czeka kolejna długa podróż, ponieważ Bogdanka LUK 19 stycznia zagra na wyjeździe ze Ślepskiem Malow Suwałki. Początek o godzinie 17:30.