Wyjątkowo oszczędzimy państwu zwyczajowych gorzkich żali, o których zawsze piszemy wspominając o Treflu Gdańsk. Już dość pisania o tym jak to "Lwy" co roku są rewelacją rozgrywek i przez to drużyna jest ogałacana z najlepszych zawodników. Starczy napisać, że z tegorocznego składu w nowym sezonie nad morzem nie zagrają już Kewin Sasak, Mikołaj Sawicki, Karol Urbanowicz, Jordan Zaleszczyk i Patryk Niemiec. Zastępowanie powyższych gdańscy działacze rozpoczęli od środkowych. Do Gdańska wrócą zawodnicy, którzy już kiedyś tu byli: Moustapha M'Baye (obecnie zawodnik Jastrzębskiego Węgla) i Bartłomiej Mordyl (obecnie Asseco Resovia Rzeszów). Brakuje jeszcze dwóch do brydża na środku siatki. Udało nam się dowiedzieć, że jednym z tych dwóch brakujących zawodników będzie Paweł Pietraszko, obecnie zawodnik KGHM Cuprum Lubin. Niedzielni kibice siatkówki, gdy usłyszą, że to właśnie Pietraszko zagra w Gdańsku wzruszą ramionami. Tymczasem jest to transfer bardzo nieoczywisty i bardzo w stylu Trefla, który kontraktuje zawodnika mocno niedocenianego przez ekspertów, za to cenionego przez ligowych rywali. Paweł Pietraszko zagra dla Trefla Gdańsk Prawie 34-letni Pietraszko to zawodnik od wielu lat obecny w PlusLidze, w drużynach raczej niżej niż wyżej notowanych - w latach 2015-18 w GKS Katowice, potem przez dwa lata w AZS Olsztyn, od tego czasu w Cuprum Lubin. To zawodnik bardzo solidny i wszechstronny. Dlaczego środkowy do tej pory nigdy nie zdołał wybić się ponad przeciętność? Być może również dlatego, że nie współpracował z żadną agencją menadżerską, a to jak widać czasem pomaga. Tymczasem działacze Trefla nie śpią i myślą o wzmocnieniach na innych pozycjach oprócz środka. Gdzieś w tle toczą się rozmowy w sprawie przyjścia Georga Grozera do Gdańska, ale do porozumienia droga jeszcze daleka. Po wczorajszym niespodziewanie wygranym spotkaniu 3:2 z Treflem KGHM Cuprum Lubin jest przedostatnie w tabeli w pięciopunktową przewagę nad Czarnymi Radom. "Gdańskie Lwy" z kolei są piąte w lidze i mają dwa punkty przewagi nad Bogdanką LUK Lublin, dla której w kolejnych rozgrywkach zagrają Kewin Sasak i Mikołaj Sawicki. Mecz Trefla z LUK-iem w przyszłym czwartek w ERGO ARENIE. Maciej Słomiński, INTERIA