Zaledwie kilka dni temu potwierdziły się informacje francuskich mediów, które z dobrych źródeł dowiedziały się, że Tuomas Sammelvuo odchodzi z rosyjskiej kadry. Te doniesienia w końcu potwierdził prezes rosyjskiego związku Stanisław Szewczenko. Tuomas Sammelvuo wraca do Kędzierzyna-Koźla. Wcześniej był w roli siatkarza - Kontrakt Sammelvuo dobiegł końca i prezydium związku postanowiło nie przedłużać umowy. Trwają finały mistrzostw Rosji. Latem ma być spartakiada. Na podstawie tych dwóch wydarzeń zostanie podjęta decyzja odnośnie przyszłego trenera reprezentacji - powiedział Szewczenko telewizji Match.TV. Dodał przy tym, że następcę Fina Przyznał, że następcę Fina opinia publiczna pozna w najbliższych miesiącach. Następnie Polsat Sport dowiedział się, że Sammelvuo ma zostać nowym trenerem siatkarzy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i od tej decyzji już nie będzie odwrotu. Teraz "Przegląd Sportowy", powołując się na kilka źródeł, rozstrzyga, że 46-letni były przyjmujący na sto procent zastąpi Gheorghe Cretu. Rumun jest, w pewnym sensie, sam sobie winny, bo chciał skorzystać z oferty Biełogorii Biełgorod, ale ofertę otrzymał tę propozycję jeszcze przed wybuchem wojny. Agresja zbrojna plany Cretu wzięła w łeb, ale ZAKSA w tym czasie nie siedziała z założonymi rękoma, czego efektem jest właśnie dogadanie się z Sammelvuo. Fin razem z reprezentacją Rosji świętował triumf w Lidze Narodów oraz drugie miejsce na igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie zespół ze względu na sankcje wystąpił pod nazwą Rosyjski Komitet Olimpijski. Wcześniej szkoleniowiec zrezygnował z kontynuowania pracy w Zenicie Sankt Petersburg.