PGE Projekt Warszawa długo był liderem PlusLigi, ale miał też o jeden mecz więcej rozegrany od rywali. Po tym, jak Bogdanka LUK Lublin ograła ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle, liczba spotkań się jednak wyrównała i to niepokonana drużyna Massimo Bottiego awansowała na pierwsze miejsce. Warszawianie odzyskali je w sobotę po ciekawym meczu, choć za ich plecami czai się jeszcze Jastrzębski Węgiel, który swoje spotkanie rozegra dopiero w poniedziałek. Do szóstki warszawskiej drużyny dość niespodziewanie wskoczył Linus Weber, który zastąpił Bartłomieja Bołądzia, jednego z liderów PGE Projektu. "Bartek potrzebuje trochę czasu, by dojść do siebie fizycznie" - argumentował przed meczem przed kamerą Polsatu Sport trener Piotr Graban. Niemiecki atakujący nie skończył co prawda trzech pierwszych ataków, ale początek spotkania był wyrównany. Kiedy warszawianie odskakiwali na dwa punkty, goście odrabiali straty blokiem. Gdy zaś siatkarze Bogdanki LUK zaczęli trafiać zagrywką - najpierw postraszył rywali Wilfredo Leon, po chwili punkt zdobył Alex Grozdanow - to lublinianie prowadzili 17:15. Wyraźnie rozkręcił się Weber, ale po "kiwce" Leona w kontrataku goście mieli już trzy punkty przewagi. Gospodarze byli w stanie zdobywać punkty po spektakularnych obronach, ale równie efektowny był blok w ostatniej akcji w wykonaniu Leona. Przyjmujący "zgasił" atak Webera, a Bogdanka LUK wygrała 25:21. Polski siatkarz podbija mocną ligę. Doczeka się powołania od Grbicia? PGE Projekt Warszawa przejął inicjatywę. I rozbił rywali zagrywką Obie drużyny w poprzednim sezonie spotkały się w ćwierćfinale PlusLigi. Wygrał PGE Projekt, ale lublinianie mocno go postraszyli. I o ile skład warszawskiej drużyny niewiele się zmienił - wzmocnił ją Jakub Kochanowski - o tyle Bogdanka LUK mocniej przebudowała zespół. Największym wzmocnieniem jest oczywiście Leon, ale do drużyny dołączyli też m.in. Kewin Sasak czy Grozdanow. "Wilfredo jest zawodnikiem takiego kalibru, że takich graczy ciężko jest wyłączyć z gry. Bardziej przeciwnikom zależy na ograniczeniu ich atutów" - mówił przed meczem Interii Jan Firlej, rozgrywający PGE Projektu. Tym pomysłem okazało się m.in. skierowanie w Leona w pierwszym secie aż 10 zagrywek. Tyle że reprezentant Polski poradził sobie z tym zaskakująco dobrze. Urodzony na Kubie zawodnik w pierwszych minutach drugiego seta pomylił się w ataku, do tego doszło dobre zachowanie Kochanowskiego przy siatce, i PGE Projekt miał dwa punkty zaliczki. Rywale trzymali się blisko, ale tym razem zagrywką pomogli sobie gospodarze. Punkt zdobył nią wprowadzony na podwójną zmianę Bołądź, potem wracający Weber. PGE Projekt wygrał 25:20. Początek trzeciego seta to ponownie wyrównana gra. Co prawda nieco więcej problemów z przyjęciem miał Leon, ale lublinianie znów potrafili postawić rywalom szczelny blok, a Grozdanow posłał na drugą stronę asa serwisowego. Tyle że jeszcze lepiej w polu zagrywki spisał się Weber i gospodarze prowadzili już 15:11. Niemiec zanotował w tym secie aż trzy punkty zdobyte serwisem. Druga część partii przebiegała pod dyktando PGE Projektu, po drugiej stronie posypało się kilka elementów, nie pomogło wejście Mikołaja Sawickiego. Warszawianie rozbili rywali 25:15. PlusLiga. Linus Weber przyćmił nawet Wilfredo Leona Siatkarze z Lublina stanęli przed widmem pierwszej porażki w sezonie. W dodatku w czwartym secie, kiedy Weber zablokował atak Leona, PGE Projekt prowadził już 10:7. Kiedy Grozdanow zaatakował w aut, straty gości jeszcze się zwiększyły. Leon cały czas był bez asa serwisowego, za to z sześcioma błędami. Kiedy jednak w końcu zaczął posyłać regularnie mocne zagrywki, PGE Projekt prowadził już tylko 15:14. Siatkarze z Warszawy się jednak wybronili. Pomagał im blok, w końcówce kapitalną obroną popisał się Damian Wojtaszek, swoje w ataku nadal robił Weber. W ostatnich akcjach znów to on był w centrum uwagi. Warszawianie wygrali 25:21, nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Weber. Zdobył 22 punkty, Leon 19. PGE Projekt: Weber, Kochanowski, Tillie, Firlej, Wrona, Szalpuk - Wojtaszek (libero) oraz Bołądź, Kozłowski, Brand Bogdanka LUK: Sasak, Grozdanow, Tuinstra, Komenda, McCarthy, Leon - Thales (libero) oraz Malinowski, Czyrek, Nowakowski, Sawicki, Słotarski, Wachnik