Wilfredo Leon w niedawno udzielonym wywiadzie przyznał, że po sezonie 2023/24 odejdzie z Perugii. - Gdzie widzę siebie w przyszłym roku? Tam, gdzie będę miał możliwość tworzyć nową historię. Z pewnością będę pisał jej nowy rozdział. Czy stanie się to w innym miejscu? Tak - powiedział, cytowany przez perugiatoday.it. Natychmiast wśród kibiców i dziennikarzy ruszyła "giełda" domysłów, w jakim kierunku zawodowym mógłby udać się 30-letni reprezentant Polski. Jego zarobki są spore, więc wiele osób uważa, ze jego opcją pierwszej kolejności będzie liga japońska. Według włoskich mediów do kraju kwitnącej wiśni trafi Aleksander Śliwka. Przegląd Sportowy Onet nie wyklucza jednak, że Leon trafi do PlusLigi. Przypomniano wypowiedź samego zainteresowanego z 2023 roku, w którym zapowiedział chęć klubowej gry nad Wisłą w bliższej lub dalszej przyszłości. Media: ZAKSA chce Wilfredo Leona Jak podaje Kamil Drąg, usługami Leona zainteresowana jest ZAKSA Kędzierzyn Koźle, która w nadchodzących miesiącach - według doniesień prasy - oprócz wspomnianego Śliwki ma stracić także Łukasza Kaczmarka i Bartosza Bednorza. Pierwszy z nich łączony jest z Jastrzębskim Węglem, a drugi z Asseco Resovią Rzeszów. Zarząd klubu miałby głośnym transferem MVP ostatnich mistrzostw Europy nieco "przykryć" te straty. Dziennikarz powołał się na dwa "niezależne źródła". "Nie wiemy, czy doszło już do rozmów, a jeśli tak na jakim są etapie. Na razie to tylko spekulacje" - podkreślił Drąg. Wcześniej wydawało się, że faworytem w "polskiej" części wyścigu o zakontraktowanie gwiazdy Perugii jest Projekt Warszawa. Żona i dzieci Leona mieszkają właśnie w stolicy. - Leon w Kędzierzynie-Koźlu? Nie wierzę w to, bo na tego świetnego gracza stać tylko najbogatsze kluby świata - powiedział wspomnianemu portalowi były trener Mostostalu Kędzierzyn-Koźle Waldemar Wspaniały. Najbliższe miesiące pokażą, czy szkoleniowiec miał dobre przeczucie. Z pewnością same władze ligi ucieszyłyby się z przyjścia nowej gwiazdy po potencjalnym wyjeździe z kraju Śliwki.