Czy to będzie kolejny trudny sezon dla Czarnych? Poprzedni zakończyli na 12. miejscu, nowy rozpoczęli od wyraźnej przegranej z Projektem. Porażka w trzech setach z brązowym medalistą ostatnich rozgrywek to żadna ujma, ale radomianie nie pokazali w niedzielę zbyt wiele udanych zagrań. Dopiero w trzecim secie nawiązali walkę ze stołecznym zespołem. Goście ze spokojem wypunktowali jednak rywali i po pierwszej kolejce będą w czubie tabeli. Przed rozpoczęciem spotkania kibice w Radomiu głośnymi okrzykami życzyli powrotu do zdrowia Michałowi Ostrowskiemu. Środkowy miał być kapitanem zespołu, ale z powodu kontuzji pod koniec okresu przygotowawczego najpewniej w tym sezonie nie pojawi się na parkiecie. Niesieni dopingiem gospodarze na początku prowadzili z rywalami wyrównaną walkę, ale przy zagrywkach Piotra Nowakowskiego Projekt odskoczył na pięć punktów. Przy stanie 15:9 Jakub Bednaruk, trener Czarnych, wykorzystał już drugą przerwę. Po niej straty nieco zmniejszył as serwisowy Michaela Parkinsona, ale nie zachwiało to spokojem warszawian. Wśród gospodarzy nie najlepiej w ataku wyglądał Rafał Faryna, po drugiej stronie skuteczny był zaś Kwolek. 24-letni przyjmujący zdobył w pierwszym secie sześć punktów, a Projekt wygrał 25:16. PlusLiga. Czarni Radom z problemami po letnich zmianach Drużyna z Warszawy latem nie przebudowała składu w aż takim stopniu, co pozostali medaliści poprzedniego sezonu. I w niej w podstawowej szóstce znalazło się jednak dwóch nowych zawodników - atakujący Duszan Petković oraz rozgrywający Jay Blankenau. Kanadyjczyk wywalczył sobie miejsce w szóstce kosztem Hiszpana Angela Trinidada de Haro i już w pierwszym secie posłał kilka szybkich piłek na lewe skrzydło oraz do środkowych. Więcej zmian było w Radomiu. Oprócz nowego trenera - Bednaruk w poprzednim sezonie trenował MKS Będzin - do klubu trafiła duża grupa nowych zawodników. Aż pięciu rozpoczęło mecz z Projektem w podstawowym składzie. Przyzwoicie prezentował się Parkinson, nieźle przyjmował Alexander Berger. W drugim secie radomianie stracili jednak kontrakt z rywalami przy zagrywkach Igora Grobelnego, po których przegrywali 6:11. Bednaruk apelował do swoich zawodników, by grali mniej nerwowo, ale dobra postawa gości im tego nie ułatwiała. Przewagę Projektu powiększyli środkowi - asem serwisowym rywali zaskoczył Nowakowski, dwa bloki dołożył Andrzej Wrona. W końcówce rozmiary porażki zmniejszył serią dobrych zagrywek Paweł Rusin, ale goście i tak skończyli seta z bezpieczną przewagą. Wygrali 25:17, w ostatniej akcji ponownie pomylił się Faryna. PlusLiga. Projekt Warszawa wygrywa w trzech setach W trzecim secie siatkarze z Warszawy zadbali, by zanadto nie przedłużyć sobie spotkania. Skuteczne ataki Kwolka i Petkovicia błyskawicznie zapewniły Projektowi czteropunktową przewagę. U rywali na boisku pozostał Rusin oraz rezerwowy rozgrywający Wiktor Nowak. Ten drugi znów popisał się udanymi zagrywkami, a radomianie objęli nawet prowadzenie 11:10. Zbyt długo się nim nie nacieszyli, przy stanie 13:15 Bednaruk poprosił o czas.Wyraźnie poprawił się Faryna, w końcówce było wreszcie trochę emocji. Znów sprawy w swoje ręce wzięli jednak Petković i Kwolek. Serb rozchwiał rywali serwisem, Kwolek skończył ważny atak z lewego skrzydła. Warszawianie wygrali 25:23. W następnej kolejce Czarnych czeka równie trudne zadanie - podejmą Grupę Azoty ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. Rywalem Projektu będzie Cuprum Lubin. Cerrad Enea Czarni Radom - Projekt Warszawa 0:3 (16:25, 17:25, 23:25) Czarni: Faryna, Lemański, Berger, Kędzierski, Parkinson, Santana - Masłowski (libero) oraz Rusin, Nowak Projekt: Petković, Nowakowski, Grobelny, Blankenau, Wrona, Kwolek - Wojtaszek (libero) oraz Superlak, Trininad Damian Gołąb