W półfinałach jastrzębianie przegrali rywalizację z ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. "Byliśmy w tych pojedynkach lepsi, ale nie pokazaliśmy takiego instynktu zabójcy. A z okazji trzeba umieć korzystać. Brązowy medal to sukces i wierzę, że jednocześnie początek naszej drogi w górę" - dodał prezes. Zawodnicy po zakończeniu sezonu dostali wolne, bowiem większość z nich czekają obowiązki reprezentacyjne. Grodecki zauważył, że "trzon" zespołu i trener Lorenzo Bernardi mają ważne kontrakty także na kolejny sezon. "Mamy opracowaną strategię, tyle, że na razie jej nie upubliczniamy" - zaznaczył. Potwierdził, że klub chce grać w Lidze Mistrzów. Nie wiadomo jeszcze, czy Polska będzie miała dwa czy trzy miejsca w tych rozgrywkach. "Niezależnie od decyzji europejskiej federacji (CEV), na pewno wystąpimy z aplikacją o przyznanie "dzikiej karty". Gra w LM nie wiąże się co prawda z finansowymi zyskami, jednak udział w tej prestiżowej rywalizacji jest ważny dla klubu i jego strategicznego sponsora - Jastrzębskiej Spółki Węglowej" - wyjaśnił Grodecki.