Słaba postawa Resovii w tym sezonie to zagadka. Zespół od kilku lat gra poniżej oczekiwań, ale w tym roku sprowadził plejadę gwiazd - trójkę reprezentantów Polski, Jana Kozamernika i Sama Deroo. Skład złożony z gwiazd przegrał jednak 7 z 12 pierwszych meczów w PlusLidze. Winnym uznano trenera Alberto Giulianiego. Włocha zastąpił Mendez. Z siatkarzami pierwszy raz spotkał się w poniedziałek, już trzy dni później poprowadził ich w meczu o punkty. 57-letni szkoleniowiec wypracował sobie w siatkarskim świecie uznane nazwisko. Kilka miesięcy temu doprowadził Argentynę do olimpijskiego brązu, jest kandydatem na trenera polskiej kadry. W cztery dni Resovii odmienić jednak nie zdołał. Co prawda jego zespół wygrał, ale męczył się z niżej notowanym rywalem. Przed nowym trenerem dużo pracy. Już na początku spotkania na boisku zarysowała się lekka przewaga gości. Dobrze prezentowali się Deroo i Klemen Cebulj. Pierwszy zdobył punkt zagrywką, po ataku drugiego Resovia prowadziła już 10:6. Problemy mieli za to skrzydłowi z Lubina, już na początku w ataku nie popisali się Remigiusz Kapica i Marcin Waliński. Rzeszowianie grali z dużą swobodą. Punkt zagrywką zdobył jeszcze Jakub Kochanowski. Przede wszystkim dobrze jednak funkcjonował ich blok. W pierwszej partii zdobyli w ten sposób aż pięć punktów. Mimo że skuteczność stracił Cebulj, bez większych problemów goście wygrali seta 25:20. Skrzydłowi w rolach głównych. Wojciech Ferens kontra Sam Deroo Mendez miał w Lubinie do dyspozycji wszystkich zawodników. Z kłopotami zdrowotnymi poradzili sobie Kochanowski i Paweł Zatorski, którzy pauzowali w ostatnim meczu. Trener gospodarzy Paweł Rusek po raz pierwszy w tym sezonie miał zaś do dyspozycji Michała Gierżota. 20-letni przyjmujący nie pojawił się jednak na boisku. W drugiej partii lubinianie postawili rywalom znacznie trudniejsze warunki. Szybko odskoczyli na cztery punkty i Mendez poprosił o przerwę. Co prawda straty zmniejszył nieco Cebulj, ale Cuprum długo utrzymywało się na prowadzeniu. Do remisu 17:17 doprowadził dopiero serwis Kochanowskiego. Końcówka była wyrównana, ale więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. A konkretnie Wojciech Ferens, bo to jego atak dał zwycięstwo Cuprum 25:23. Wyrównana walka trwała w kolejnej partii. Żaden z zespołów długo nie był w stanie odskoczyć rywalom. Rzeszowianie nieco poprawili przyjęcie, które mocno szwankowało w trzecim secie. Ale i tak Cebulj nie poradził sobie z zagrywką Ferensa. 30-letni przyjmujący był liderem Cuprum. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili rzeszowianie. Ważne piłki kończył Deroo, na lewym skrzydle pomylił się zaś Kapica. Posłał piłkę w aut i goście wygrali 29:27. Asseco Resovia z szóstą wygraną w sezonie Gospodarze nie złożyli jednak broni. Przy serwisach Marcina Walińskiego objęli prowadzenie 7:3. Tę przewagę długo udało im się utrzymać, mimo że i rywale odpowiadali mocną zagrywką. Lubinian zaskoczył m.in. Fabian Drzyzga. Mendez próbował rzucać piach w tryby dobrze działającej machiny gospodarzy. Wykorzystał przerwy na żądanie, przeprowadził podwójną zmianę. I w końcówce lubinianie postradali starannie pielęgnowaną przewagę. Gdy kontratak wykończył Cebulj, Resovia doprowadziła do remisu 20:20. Po chwili ich skrzydłowi dwa razy nadziali się na rzeszowski blok. Chwilę nadziei na odwrócenie losów seta dał im jeszcze Kapica, ale goście wyrwali zwycięstwo 25:23. Resovia kończy więc rok na siódmym miejscu w PlusLidze. Cuprum zajmuje dziesiątą pozycję, ale do czołowej ósemki traci tylko dwa punkty. Cuprum Lubin - Asseco Resovia 1:3 (20:25, 25:23, 27:29, 23:25) Cuprum: Kapica, Pietraszko, Ferens, Sekita, Krage, Waliński - Szymura (libero) oraz Sas (libero), Maruszczyk, Stępień, Gunia, Bociek Resovia: Muzaj, Kochanowski, Deroo, Drzyzga, Kozamernik, Cebulj - Zatorski (libero) oraz Bucki, Tammemaa, Woicki CZYTAJ TAKŻE:<a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-to-mial-byc-krok-ku-czystej-siatkowce-jak-przyjely-sie-zmian,nId,5735676">To miał być krok ku czystej siatkówce. Jak przyjęły się zmiany nad siatką?</a><a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/ekstraklasa-mezczyzn/news-wojciech-drzyzga-o-pluslidze-zaksa-przytlacza-wynikiem,nId,5733156">Wojciech Drzyzga o PlusLidze: ZAKSA przytłacza wynikiem</a> <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-wielki-sukces-i-jeszcze-wieksza-porazka-rok-kontrastow-w-pol,nId,5728263">Wielki sukces i jeszcze większa porażka. Rok kontrastów w polskiej siatkówce</a>Damian Gołąb