O krajowy puchar powalczy sześć najlepszych drużyn PlusLigi po 15 kolejkach. Ślepsk rywalizuje o przepustkę do tych rozgrywek z Treflem Gdańsk, PSG Stalą Nysa i PGE Skrą Bełchatów, która w sobotę pokonała Jastrzębski Węgiel. Na razie siatkarze z Suwałk zajmują szóstą pozycję, ale w następnej kolejce czeka ich trudne spotkanie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Drużyna z Lublina kontynuuje zaś marsz w górę tabeli. W pierwszym secie zdecydowanie lepiej zaprezentowali się gospodarze. Ich trener, Dominik Kwapisiewicz, zdecydował się na dwie zmiany w podstawowym składzie. Do szóstki wskoczyli Przemysław Smoliński i Dominik Depowski. Przewagę w pierwszej partii sobotniego spotkania dały jednak przede wszystkim zagrywki Mirana Kujundzicia. Siatkarze z Suwałk prowadzili już sześcioma punktami. Goście popełniali sporo błędów, aż sześciokrotnie pomylili się w ataku. W końcówce nieco zmniejszyli straty, ale to Ślepsk wygrał 25:22. LUK Lublin odrabia straty. Udana pogoń za Ślepskiem Trener LUK-u Dariusz Daszkiewicz od początku sezonu musi radzić sobie z problemami kadrowymi. Sytuacja zdrowotna w drużynie się jednak poprawia. W Suwałkach z zespołem przebywał kontuzjowany od dłuższego czasu Mateusz Malinowski, ale atakujący jeszcze nie pojawił się na boisku. Nawet bez niego w drugiej partii siatkarze z Lublina spisali się jednak lepiej niż w pierwszej. Gdy punkt zagrywką zdobył Nicolas Szerszeń, prowadzili już 9:5. Gospodarze szybko zaczęli jednak odrabiać straty, szczelny blok i skuteczny Bartosz Filipiak doprowadzili do remisu 12:12. Od tego momentu zaczęli zyskiwać przewagę, prowadzili już 21:17. Tyle że trzy kolejne akcje przegrali i końcówka była zacięta. W niej goście powstrzymali ataki ze środka Andreasa Takvama i to oni wygrali 25:23. PlusLiga. LUK Lublin wygrywa trzeci mecz z rzędu W trzeciej partii w drużynie z Suwałk na boisku szybko pojawił się Adrian Buchowski, który już w poprzedniej partii zmieniał Depowskiego. Mimo to dwupunktową przewagę na początku mieli goście. Do remisu doprowadził as serwisowy Filipiaka. Rywale szybko jednak odbudowali trzypunktową przewagę. Atak LUK-u opierał się na skrzydłowych. Do tego Wojciech Włodarczyk dołożył świetną zagrywkę. Zespół z Lublina przypilnował prowadzenia i wygrał 25:17. W czwartym secie wyraźnie przebudzili się gospodarze. Przy dobrych zagrywkach Filipiaka prowadzili 7:2. Z czasem goście nieco zmniejszyli straty, ale gdy ponownie w polu serwisowym pojawił się atakujący z Suwałk, mogli poczuć się bezpieczniej dzięki czterem punktom zapasu. Goście jednak nie złożyli broni i jeszcze raz przycisnęli, ale świetnie grający Filipiak znów uspokoił sytuację. Sędzia zarządził tie-break. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! Piąta partia rozpoczęła się od wymiany ciosów. Pierwsze dwa wyprowadziła drużyna z Lublina. Gospodarze wyrównali, LUK odzyskał prowadzenie po dwóch błędach Filipiaka. Przy zmianie stron miał już cztery punkty przewagi. W drugiej części seta również byli lepsi, ostatni punkt zdobył Szymon Romać. Nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Szerszeń, najwięcej punktów - 28 - zdobył jednak Filipiak. LUK wygrał trzecie spotkanie z rzędu. Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lublin 2:3 (25:22, 23:25, 17:25, 25:20, 10:15) Ślepsk: Filipiak, Takvam, Depowski, Sanchez, Smoliński, Kujundzić - Czunkiewicz (libero) oraz Sapiński, Żakieta, Magnuszewski, Buchowski, Rudzewicz LUK: Romać, Jendryk, Szerszeń, Komenda, Nowakowski, Włodarczyk - Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Torelli, Wachnik, Stajer