Jastrzębski Węgiel mimo ostatniej wpadki w Lidze Mistrzów, bo tak trzeba określić wyjazdową porażkę z Guaguas Las Palmas, był zdecydowanym faworytem ligowego starcia z PSG Stal Nysa. Rywale jednak już w pierwszym secie postawili się faworyzowanym rywalom, wygrywając 25:20. Kapitalna postawa Macieja Muzaja, który zdobył w sumie 25 punktów i był najskuteczniejszym zawodnikiem niedzielnego spotkania, na niewiele jednak się zdała. Mistrzowie kraju wygrali trzy kolejne sety, pozwalając gościom na ugranie kolejno 21, 20 oraz 15 punktów i zapisali na swoim koncie zwycięstwo. I chociaż Jastrzębski Węgiel po otrząśnięciu się po porażce w pierwszym secie zaczął dominować i ostatecznie wygrał dość pewnie, to w trakcie spotkania doszło do nerwowej sytuacji z udziałem Tomasza Fornala. Reprezentant Polski w drugim secie, przy stanie 11:7 dla obrońców tytułu, wyskoczył do potrójnego bloku, nad którym uderzył Zouheir El Graoui. Fornal po tej akcji spojrzał głęboko w oczy rywalowi, na czym ten odpowiedział podobną prowokacją, co skończyło się spięciem przy siatce z udziałem zawodników obu drużyn. Sytuacja szybko została jednak wyjaśniona i obyło się bez konieczności interwencji arbitra. PSG Stal Nysa przegrała z Jastrzębskim Węglem. "Wkradły się niepotrzebne błędy" Po zakończeniu spotkania jego przebieg skomentował przyjmujący Stali Wojciech Włodarczyk. Siatkarz w rozmowie z Polsatem Sport zauważył, że przez niepotrzebne błędy jego zespół nie był w stanie postawić się faworytowi. "Koncepcja na grę była, tylko niestety w naszą grę wkradły się niepotrzebne błędy. Jeśli gra się punkt za punkt, to one nie pozwalają dowieźć przewagi do końca. Na początku drugiego i trzeciego seta mieliśmy drobne prowadzenie, ale te pojedyncze piłki zaważyły o tym, że bardziej doświadczony zespół odniósł zwycięstwo za 3 punkty" - mówił cytowany przez siatka.org. Rosyjskie pieniądze skusiły byłego siatkarza ZAKS-y. Nawet się nie wahał Zarówno Stal Nysa jak i Jastrzębski Węgiel swoje kolejne mecze w PlusLidze rozegrają w sobotę 17 stycznia. Mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn, z kolei podopieczni Daniela Plińskiego podejmą zmagającą się z poważnym kryzysem Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.