Jastrzębski Węgiel w poprzednim sezonie wywalczył mistrzostwo kraju i zagrał w finale Ligi Mistrzów, a w bieżących rozgrywkach jest na dobrej drodze, by powtórzyć te osiągnięcia. I powetować sobie ostatnią porażkę w finale Pucharu Polski, w którym musiał uznać wyższość Aluron CMC Warty Zawiercie. Polityka stosowana przez władze aktualnych mistrzów Polski pokazuje, że skupiają się one jednak nie tylko na tym, co teraz, ale też na przyszłości, ponieważ ostatnio przedłużono kontrakty z kluczowymi zawodnikami. Najpierw ogłoszono, że w drużynie na kolejny sezon zostanie Norbert Huber. Reprezentant Polski jest uznawany za jednego z najlepszych środkowych na świecie, co po ogłoszeniu przedłużenia umowy podkreślił prezes klubu Adam Gorol. "Przedłużenie umowy z Norbertem było jednym z naszych priorytetów bieżącego okresu transferowego. Mówimy o jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodniku na swojej pozycji na świecie, który w tym sezonie 'wykręca' nieprawdopodobne liczby w ataku i bloku, ale także który doskonale wkomponował się w nowy zespół i stał się jednym z jego liderów" - argumentował. W ślady kolegi z reprezentacji poszedł Tomasz Fornal. Przyjmujący w kolejnym sezonie również będzie reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla, chociaż, jak sam przyznał w wypowiedzi dla strony klubowej, miał oferty z innych zespołów. Nikolę Grbicia poproszono o wyróżnienie jednego siatkarza. Co za reakcja trenera Tomasz Fornal zostaje w Jastrzębskim Węglu. Siatkarz zdradził kulisy Teraz w rozmowie z TVP Sport przyjmujący mistrzów Polski zdradził, że miał oferty z Japonii i Turcji, gdzie prawdopodobnie zarabiałby więcej, niż w PlusLidze. Odrzucił jednak propozycje z egzotycznych lig, ponieważ uznał, że po pierwsze, w Polsce zarabia się coraz więcej, a po drugie ważny jest dla niego czynnik sportowy. "Ważnym czynnikiem była też kwestia gry w Lidze Mistrzów. Zależy mi nadal, by w niej grać, bo triumf w niej to moje marzenie" - mówił. Fornal ujawnił też zaskakujące kulisy podejmowania decyzji. Jak się okazuje, reprezentant Polski po otrzymaniu oferty pozostawał w kontakcie z innymi siatkarzami Jastrzębskiego Węgla, którym również zaproponowano przedłużanie kontraktu. "Nie chcę mówić, że wspólnie zdecydowaliśmy, bo tego tak ująć nie można, ale chcieliśmy stworzyć razem fajną drużynę, która będzie mocna. Byliśmy na łączach cały czas, śledząc, jak wygląda nasza sytuacja. Kiedy i oni dostali finalne oferty, stwierdziliśmy, że wchodzimy w to" - zdradził. Sensacyjny awans Niemców, igrzyska zawdzięczają Polakowi. Złożył głośną deklarację