Jak donosi TVP Sport, siatkarska ekstraklasa chciałaby, aby hitowe spotkania w jej ramach zostały rozgrywane na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Taki scenariusz nie jest niemożliwy, choć jak zaznacza Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki, raczej nie ziści się w najbliższym czasie. - Jest szansa, by się to udało. Mimo wszystko to dłuższa niż krótsza perspektywa, ale nadal realna. Jest plan, jest pomysł - potwierdza Popko w rozmowie z TVP Sport. To będzie wielki powrót Vitala Heynena? Może porzucić Niemcy PGE Narodowy gospodarzem rozgrywek siatkarskich? Popko dodał też, że upadł pomysł rozgrywania meczów na stadionie lekkoatletycznym w Chorzowie. - Jeszcze za wcześnie, by otwarcie o tym mówić i podawać szczegóły. PGE Narodowy już się sprawdził w trakcie meczów reprezentacji. Na pewno zrobimy tak, by ponownie skorzystać z tego obiektu. W grę nie wchodzi natomiast Stadion Śląski w Chorzowie. Skupimy się na Warszawie - dodał. W przeszłości zdarzało się, by rozgrywki siatkarskie trafiały pod dach PGE Narodowego. Tak było choćby podczas mistrzostw świata w 2014 roku, czy mistrzostw Europy w 2017 roku. Na trybunach meldowało się wówczas około 60 tysięcy widzów.