Chociaż faza zasadnicza sezonu PlusLigi zakończy się dopiero na początku kwietnia, a po niej czekają nas jeszcze emocjonujące mecze play-off, to już teraz wiadomo, że część zespołów przejdzie poważne przemeblowanie. Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle mają opuścić Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka i Łukasz Kaczmarek, coraz bardziej możliwy staje się też powrót do PlusLigi Bartosza Kurka. Zmiany czekają również Asseco Resovię Rzeszów - Jakub Kochanowski łączony jest z Projektem Warszawa, z klubu ma odejść również Fabian Drzyzga. Niewykluczone, że czeka nas też kilka interesujących roszad na stanowiskach trenerów. Już w trakcie sezonu posady stracili Paweł Woicki prowadzący Enea Czarni Radom oraz Tuomas Sammelvuo, którego zwolniono z ZAKSY. Z Resovii ma odejść Giampaolo Medei, a coraz więcej wskazuje też na to, że z PlusLigą pożegna się inny włoski trener - Andrea Gardini. Gheorghe Cretu wróci do PlusLigi? Może zastąpić trenera Skry Bełchatów Włoski dziennikarz Gian Luca Pasini przekazał, że Gardini po sezonie ma odejść z wciąż walczącej o awans do fazy play-off PGE GiEK Skry Bełchatów, gdzie może zastąpić go Gheorghe Cretu, czyli były szkoleniowiec ZAKSY, który w 2022 roku poprowadził ją do mistrzostwa Polski, krajowego pucharu oraz triumfu w Lidze Mistrzów. Jak donosi Pasini, Skra już prowadzi negocjacje z rumuńskim szkoleniowcem. Z informacji przekazanych przez Sarę Kalisz z TVP Sport wynika z kolei, że nie jest to nierealny scenariusz - zatrudnienie Cretu w Bełchatowie jest możliwe, ale zależy od tego, jak będzie wyglądał skład zespołu na kolejny sezon. Dla Cretu byłaby to już kolejna przygoda z PlusLigą - Rumun w przeszłości prowadził AZS Olsztyn, Cuprum Lubin i Asseco Resovię Rzeszów, a ze wspomnianej ZAKSY odszedł po sezonie 2021/2022. Długo nie pozostał bezrobotny, ponieważ już latem 2022 roku objął reprezentację Słowenii, którą w poprzednim sezonie poprowadził do brązowego medalu mistrzostw Europy.