Turniej o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport zainaugurował sezon siatkarski. Unikatowa nazwa związana jest z wyjątkową - podwójną rocznicą. Turniej ma na celu uczczenie dwudziestej rocznicy powstania Polskiej Ligi Siatkówki, ale też dokładnie takiego samego okresu działalności Polsatu Sport.Tegoroczna formuła walki o Superpuchar Polski została zmieniona. Zwykle mierzyli się w nim mistrz oraz zdobywca Pucharu Polski. Tym razem na parkiecie znaleźli się zawodnicy czterech ekip, które w ciągu ostatnich 20 lat triumfowały w rozgrywkach krajowych. Tym samym do Arłamowa przyjechały: PGE Skra Bełchatów, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovia Rzeszów i Jastrzębski Węgiel.W pierwszym półfinale zawodnicy z Bełchatowa pokonali 3:0 ekipę Jastrzębskiego Węgla. W drugim ZAKSA wygrała 3:1 z Asseco Resovią Rzeszów. Finałową batalię lepiej rozpoczęła Skra, ale potem na boisku panowali kędzierzynianie. W pierwszym secie siatkarze Skry nie oddali prowadzenia nawet na moment. Zawodnicy ZAKS-y doprowadzili do wyrównania tylko raz przy stanie 8:8. Później błędy własne graczy z Kędzierzyna-Koźla i dobra gra bełchatowian sprawiły, że podopieczni trenera Gogola kilkukrotnie uzyskiwali pięciopunktową przewagę. Ostatecznie PGE Skra wygrała pierwszego seta 25:20. Druga partia wyglądała już zupełnie inaczej. Do głosu doszła ZAKSA, która niemal od początku seta utrzymywała bezpieczną przewagę nad Skrą. Bełchatowianie nie byli w stanie zbliżyć się do przeciwników. Zawodnicy Nikoli Grbicia dużo lepiej prezentowali się na zagrywce. W pierwszym secie w tym elemencie lepsi byli siatkarze Skry. Druga starcie zakończyło się gładkim zwycięstwem ZAKS-y 25:14.Trzecia odsłona rywalizacji na początku była dosyć wyrównana, lecz podobnie jak w poprzedniej partii, ZAKSA w końcu złapała właściwy rytm i zaczęła powiększać przewagę nad Skrą. Na drugą przerwę techniczną gracze z Kędzierzyna-Koźla zeszli prowadząc 16:11. Siatkarze ZAKS-y kontrolowali przebieg meczu i utrzymywali bezpieczną przewagę nad rywalami. Set zakończył się ich triumfem 25:21. Ostatnie starcie również na początku sprawiało wrażenie wyrównanego, aż do momentu gdy zawodnicy trenera Grbicia ponownie zaczęli dyktować warunki. Wystarczy wspomnieć, że na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy wyniku 16:8 dla ZAKS-y. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla wygrali 25:19 i mogli świętować zwycięstwo w turnieju. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:1 (20:25, 25:14, 25:21, 25:19) Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kamil Semeniuk, Benjamin Toniutti, Jakub Kochanowski, David Smith, Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek - Paweł Zatorski (libero) - Bartłomiej Kluth.PGE Skra Bełchatów: Karol Kłos, Milad Ebadipour, Bartosz Filipiak, Grzegorz Łomacz, Mateusz Bieniek, Milan Katic - Kacper Piechocki (libero) - Dusan Petkovic, Mikołaj Sawicki.