Pomysł na rozegranie w social mediach Wirtualnego Pucharu Polski powstał w Gdańsku, a po szybkim kontakcie w piątkowe popołudnie z przedstawicielami wszystkich klubów, które miały rywalizować w Final Four - Grupą Azoty ZAKSĄ, PGE Skrą i VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa, a także Polską Ligą Siatkówki, przybrał ostatecznego kształtu. Drużyny mierzą się na Twitterze w "czwórki" - o 14:45 Trefl z ZAKSĄ, a o 18:00 PGE Skra z VERVĄ Warszawa. Gra polega na tym, że zespoły na graficznej planszy, która posiada 42 "siatkarskie oczka" ustawiają swoje żetony-herby - każde ustawienie to osobna grafika. Zaczyna młodszy z klubów (w przypadku pierwszego pojedynku Trefl), rywal odpowiada w konwersacji na Twitterze kolejną grafiką. Decyzje podejmują kapitanowie drużyn - w pierwszym meczu Wojciech Grzyb i Benjamin Toniutti, a w drugim Andrzej Wrona i Mariusz Wlazły - którzy będąc połączeni przez jeden z komunikatorów z osobami z klubów odpowiedzialnymi za social media, mówią, gdzie kłaść żetony. Jedna gra to jeden set, gramy oczywiście do trzech wygranych partii, a każdą grę wygrywa ten zespół, który jako pierwszy ułoży cztery swoje żetony-herby pod rząd w wierszu, kolumnie, czy po skosie. W przypadku braku rozstrzygnięcia w danym secie kapitanowie dzwonią do siebie na video-rozmowie, grają w papier, kamień, nożyce, nagrywają rozmowę, wysyłają do klubów nagranie i poznajemy zwycięzcę tej rywalizacji na Twitterze. Mogłoby się wydawać, że będzie to pojedynek bez wsparcia kibiców, ale absolutnie tak nie jest. W każdym secie drużyny mogą wziąć dwa czasy i wtedy przenosimy się do InstaStory, gdzie przy pomocy ankiety pytamy kibiców, gdzie położyć kolejny żeton. Ważne więc, by wszyscy siatkarscy fani o 14:45 i 18:00 byli online na Twitterze i Instagramie. Rozgrywki ubarwiać będą oczywiście gify, przypominające też emocje z hal sportowych. - Mamy przygotowane gify z cieszącymi się kibicami, trenerem Winiarskim proszącym o czas, radością drużyny z wygranego seta, ale też oczywiście z pokazaniem złości zawodników z tego, że coś nie wyszło. W użycie pójdzie też na pewno gif z "facepalmem" Pawła Halaby, bo spodziewamy się, że w tej grze może się nam zdarzyć jakiś głupi błąd. Z ZAKSĄ w ERGO ARENIE graliśmy w grudniu, więc wszystkie super ataki, czy asy serwisowe z tego meczu zostały już przerobione na gify i dziś o 14:45 oddajemy te emocje kibicom na Twitterze - mówi Justyna Gdowska z Trefla Gdańsk. Wygrani sobotnich półfinałów w niedzielę o 14:45 spotkają się ponownie na Twitterze w Wielkim Finale. MS