25-letni przyjmujący związany był z PGE skrą od 2018 roku. To była jego druga przygoda z tym klubem. Gdzie zagra teraz? - Kiedy zatrzymała się liga i przestaliśmy grać, to wiedziałem, że ten rynek transferowy się bardzo zmieni i będzie nietypowy. Także z tego powodu wszystko trwa trochę długo. Mam już konkretne oferty na stole. Być może pojawią się kolejne. Chciałbym to jak najszybciej zakończyć, żeby mieć świeżą głowę, ale chyba nikt nie wie jak postępować, jak się zachować w obecnej sytuacji przez to negocjacje są nietypowe - powiedział Szalpuk. Czym będzie się kierował, wybierając klub? - Bardzo bym chciał mieć sprecyzowane, na co patrzę. Wtedy byłoby mi dużo łatwiej wybrać. Staram się to zrównoważyć. Żeby miejsce było dobre do rozwoju, żeby można było grać o najwyższe cele, ale także ważne jest, aby można było zarobić. To nasza praca. Każdy chce odłożyć środki na przyszłość i mieć zaplecze finansowe. Zawsze staram się oceniać całościowo i wybierać ten klub, przy którym mogę postawić najwięcej plusów. Względy geograficzne? To ma znaczenie? - Szczerze mówiąc nie. To może być jakiś mały plusik przy ocenie, jeżeli miasto lub pogoda w danym kraju są sprzyjające. Ale to jest daleko na liście priorytetów, gdy podejmuję decyzję - zaznaczył Szalpuk. Patryk Serwański <a href="https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-artur-szalpuk-oferty-leza-na-stole,nId,4456020" target="_blank">Zobacz cały wywiad na rmf24.pl</a>