Bilety na te mecze rozeszły się błyskawicznie. Trzydzieści minut po rozpoczęciu sprzedaży nie było już wejściówek na miejsca siedzące. Siatkarze PGE Skry nie ukrywają zadowolenia z faktu, że walkę o ósmy z rzędu tytuł mistrza kraju rozpoczną przy wsparciu wypełnionej kibicami hali. - O końcowym wyniku spotkań z pewnością nie będzie decydowało to, czy gra się u siebie czy na wyjeździe. Zawsze jednak przyjemniej się gra czując wsparcie własnych kibiców - powiedział trener PGE Skry Jacek Nawrocki. Szkoleniowiec jest zadowolony z tego, że wszyscy zawodnicy z jego zespołu są zdrowi i gotowi do finałowego starcia z Resovią. Na poniedziałkowe popołudnie PGE Skra ma zaplanowany trening. Po zajęciach zespół pojedzie na krótkie zgrupowanie do jednego z bełchatowskich hoteli. We wtorek i środę mecze PGE Skry z Asseco Resovią mają się rozpoczynać o godz. 18.