Fabian Drzyzga kontrakt z Asseco Resovią Rzeszów podpisał w 2020 roku po tym, jak odszedł z Lokomotiwu Nowosybirsk. Przed rokiem razem z zespołem sięgnął po brąz mistrzostw Polski, co zresztą nie było jego pierwszym sukcesem w barwach ekipy z Hali Podpromie. Rozgrywający bowiem wcześniej grał w Resovii w latach 2013-2017, zdobywając w tym czasie m.in. mistrzostwo kraju i srebro Ligi Mistrzów. Wiele wskazuje na to, że przygoda dwukrotnego mistrza świata z rzeszowskim klubem dobiega końca. Siatkarzowi bowiem po sezonie kończy się kontrakt i już od dłuższego czasu spekuluje się, że zmieni otoczenie. Już na początku stycznia serwis podkarpacielive.pl donosił, że szeregi zespołu ma zasilić rozgrywający Sir Safety Perugia Gregor Ropret, który byłby naturalnym następcą Drzyzgi. I chociaż kluby oraz siatkarze najczęściej czekają z potwierdzeniem transferów do końca sezonu to sam Ropret, który z reprezentacją swojego kraju trzy razy sięgał po wicemistrzostwo Europy, niespodziewanie "wygadał się" w rozmowie z oficjalnym serwisem PlusLigi. Doświadczony Słoweniec, który w bieżących rozgrywkach pełni funkcję zmiennika Simone Gianelliego wprost stwierdził, że jest bardzo szczęśliwy z powodu transferu do Resovii. PlusLiga. Gdzie zagra Fabian Drzyzga? Mowa o trzech kierunkach I chociaż Resovia zapewniła sobie już transfer Ropreta, to wciąż nie wiadomo, co z przyszłością Drzyzgi. Wiele wskazuje jednak na to, że były reprezentant Polski zmieni klub i niewykluczone, że opuści PlusLigę. Jego agent Georges Matijasevic w rozmowie z TVP Sport mówił o trzech możliwych kierunkach. "Dla Fabiana rynek jest otwarty. Na ten moment jeszcze nie wiemy, gdzie zagra w kolejnych rozgrywkach. Prowadzimy obecnie rozmowy w Polsce, ale również w Turcji i Azji. Wszystko to właśnie się toczy" - stwierdził. Problemy Jastrzębskiego Węgla, nie brzmi to dobrze. W tle konflikt z siatkarzem Jeśli Drzyzga zdecyduje się na transfer zagraniczny, to dołączy do grona polskich siatkarzy, którzy po sezonie mogą zmienić otoczenie. Z doniesień Przeglądu Sportowego Onet wynika, że do Japonii przeniesie się Aleksander Śliwka, z kolei Michał Kubiak, który obecnie gra w Chinach, zasugerował ostatnio, że chciałby ponownie zagrać w Polsce.