Do czwartku obie drużyny mierzyły się ze sobą w PlusLidze czterokrotnie i za każdym razem górą było Cuprum. Siatkarze z Nysy w końcu przełamali tę złą serię. Drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego notuje obiecujący początek rozgrywek. Z kolei zespół z Lubina momentami prezentował się zatrważająco słabo. Przed rozpoczęciem sezonu obie drużyny przeszły spore zmiany, między innymi wymieniając się zawodnikami. Z Cuprum do PSG Stali przeszedł Michał Gierżot, w drugą stronę powędrował Moustapha M’Baye. Na stanowiskach pozostali jednak szkoleniowcy - Pliński i Paweł Rusek. Pierwszy set w wykonaniu gospodarzy był fatalny. Co prawda przez chwilę prowadzili, ale szybko to PSG Stal przejęła inicjatywę. Najpierw punkt blokiem zdobył Gierżot, po chwili Nicolas Zerba, i goście prowadzili 10:7. Po chwili przewaga jeszcze wzrosła i Rusek wprowadził na boisko Ukraińca Ilję Kowaliowa. Zmian w grze jednak nie było, a jeśli już, to na gorsze. Lubinianie grali nerwowo, rywale świetnie zagrywali. Przy serwisach Jakuba Abramowicza różnica między oboma zespołami wzrosła do 10 punktów. PSG Stal Nysa rozbiła gospodarzy, wygrywając 25:12. Jej siatkarze aż sześć punktów zdobyli blokiem, tyle samo zagrywką. PlusLiga. Drugi set również dla PSG Stali Nysa W pierwszej kolejce siatkarze z Nysy pokonali 3:1 Ślepsk Suwałki. Taki sam wynik osiągnęli lubinianie, którzy wygrali na wyjeździe z beniaminkiem, BBTS-em Bielsko-Biała. Zwycięstwo szczególnie radośnie zostało przyjęte w Nysie. Przed rokiem PSG Stal czekała na pierwszą wygraną aż do dwunastej kolejki. W drugim secie goście nie zwalniali tempa. Równocześnie lubinianie mylili się na potęgę. A to błąd ustawienia, a to dotknięcie siatki. Zawodnicy z Nysy błyskawicznie objęli prowadzenie 8:2. Tym razem Rusek wpuścił na boisko Kowaliowa na pozycję atakującego, podobnie jak w pierwszej kolejce. Gra jego drużyny zaczęła się poprawiać, straty zmalały do trzech punktów. Rywale szybko jednak opanowali sytuację, cały czas skuteczny był Wassim Ben Tara. Tak wielkich różnic, jak w pierwszym secie, nie było, ale PSG Stal pewnie wygrała 25:20. PSG Stal Nysa dołącza do czołówki. Cuprum nie ugrało nawet seta W trzecim secie goście zyskali przewagę przy zagrywce Gierżota. 21-letni siatkarz w pierwszej kolejce otrzymał nagrodę dla MVP spotkania, teraz pomógł drużynie objąć prowadzenie 12:8. W tym momencie Rusek również postawił na młodość, ale na rozegraniu - Grzegorza Pająka zastąpił 19-letni Kajetan Kubicki. Po tej zmianie straty gospodarzy na chwilę zmalały do punktu. Tyle że ze stanu 16:15 dla gości szybko zrobiło się 20:16. Zagrywką rywali rozbił Ben Tara, set zakończył się wygraną PSG Stali 25:19. Drużyna z Nysy dołączyła więc do Asseco Resovii, ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla. Tylko te drużyny mają na koncie komplet punktów, szansę na to ma jeszcze Trefl Gdańsk. PSG Stal kolejny test czeka już w niedzielę. Tym razem zapowiada się trudniej, bo do Nysy przyjedzie PGE Skra Bełchatów. Cuprum we wtorek zagra na wyjeździe z Treflem Gdańsk. Cuprum Lubin - PSG Stal Nysa 0:3 (12:25, 20:25, 19:25) Cuprum: Kapica, M’Baye, Ferens, Pająk, Krage, Berger - Szymura (libero) oraz Kowaliow, Kubicki, Sas (libero), Czerny PSG Stal: Ben Tara, Zerba, Gierżot, Zhukouski, Abramowicz, Kwasowski - Dembiec (libero)