Dawid Konarski do PGE GiEK Skry Bełchatów dołączył przed rokiem po dwóch sezonach spędzonych w Aluron CMC Warcie Zawiercie. Doświadczony atakujący, który z reprezentacją Polski dwukrotnie sięgał po mistrzostwo świata, nie zaliczy jednak zakończonych niedawno rozgrywek do udanych. Jego zespół nie awansował do fazy play-off i musiał zadowolić się jedynie 9. miejscem w PlusLidze wywalczonym po dwumeczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Konarski w 29 meczach sezonu 2023/2024 zdobył 488 punktów, dzięki czemu był najskuteczniejszym zawodnikiem Skry, a przy okazji zajął 9. miejsce w rankingu najlepiej punktujących zawodników PlusLigi. Mimo jego wymiernego wkładu w odnoszone zwycięstwa klub nie przedłużył kontraktu z siatkarzem, chociaż on sam chciał pozostać w Bełchatowie. W rozmowie z TVP Sport zdradził, że rozmowy odnośnie przedłużenia umowy trwały aż dwa miesiące. Jak przyznał Konarski, były to najdłuższe negocjacje w jego karierze. Po długich rozmowach podpisał prekontrakt, ale na to samo nie zdecydował się klub, chociaż to pracodawca siatkarza stworzył dokument. Konarski chciał przedłużyć umowę na dwa lata, przy czym po roku kontrakt zostałby automatycznie przedłużony tylko wtedy, gdyby w klubie pozostał główny sponsor. "Kolejnego dnia po niepodpisaniu przez klub stworzonego przez niego dokumentu, wysłano mi drugi prekontrakt. Do wspomnianego punktu o 'jeden plus jeden' dopisano, że najważniejsza w tym wszystkim będzie decyzja klubu. Czytając to, przecierałem oczy ze zdziwienia i sprawdzałem kilka razy, czy mnie wzrok nie zawiódł. Zmieniono więc podstawowy warunek naszej umowy" - wyjaśnił. Nikola Grbić niczego nie ukrywa. Nie wszyscy siatkarze dostaną szansę. Jest plan na igrzyska Dawid Konarski ujawnia. To wtedy do akcji wkroczył przyszły trener Skra niedawno ogłosiła, że z posadą trenera żegna się Andrea Gardini, a z wcześniejszych deklaracji władz klubu wynika, że na stanowisku zastąpi go Gheorge Cretu. To właśnie rumuński szkoleniowiec miał włączyć się w negocjacje między Konarskim a klubem, ponieważ otrzymał pełną dowolność w kompletowaniu składu. Wciąż nie wiadomo, gdzie w kolejnym sezonie zagra atakujący, który w sierpniu skończy 35 lat. Sam zawodnik zadeklarował, że jest otwarty na każdą ligę poza ukraińską i rosyjską. "Fizycznie czuję się dobrze, sprostam każdemu wyzwaniu. Czekam po prostu na najlepszą finansowo ofertę" - podsumował. Petrodolary skusiły ukraińską gwiazdę. Chciał "sprzedać" reprezentację