Aluron CMC Warta Zawiercie sezon PlusLigi zaliczyła od falstartu - zespół prowadzony przez Michała Winiarskiego przegrał pierwsze dwa spotkania, ulegając najpierw Indykpolowi AZS-owi Olsztyn, a następnie Asseco Resovii Rzeszów. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu szybko jednak zdołała się przełamać i wygrała cztery kolejne spotkania ligowe. W szóstej rundzie "Jurajscy Rycerze" pokonali we własnej hali Barkom Każany Lwów, który postawił się faworytom tylko w trzeciej partii, przegrywając ją po grze na przewagi 24:26. Pierwsze dwa sety były popisem siatkarzy Warty, którzy wygrywali kolejno do 11 i 19. Bohaterami spotkania zostali Karol Butryn i Trevor Clevenot, którzy zdobyli po 14 punktów. Polski atakujący tym samym potwierdził doskonałą formę prezentowaną od początku sezonu - Butryn wywalczył już 110 "oczek", co daje mu pierwsze miejsce w rankingu najlepiej punktujących po sześciu kolejkach. Niebywałe, co wyprawia Bartosz Kurek. Takie wieści, a przecież jeszcze niedawno leczył kontuzję Zawodnik, który był powołany do szerokiej kadry reprezentacji Polski na ostatni sezon kadrowy, ale nie wywalczył miejsca w zespole narodowym na najważniejsze turnieje, mecz z ukraińską drużyną zakończył ze statuetką dla MVP spotkania. Bartosz Kwolek wprost o nagrodzie dla MVP. Siatkarz "oszczędzi" O podejście siatkarzy do tej nagrody w pomeczowym wywiadzie zapytano Bartosza Kwolka, który w rozmowie z telewizją klubową pozwolił sobie na rozbrajającą szczerość. Mistrz świata z 2018 roku zasugerował, że w Warcie obowiązuje zasada, iż zdobywca nagrody dla MVP musi "odwdzięczyć się" kolegom z zespołu. A to oznacza, że fakt, że on nie dostał statuetki, wcale go nie martwi. Sam Kwolek w meczu z Barkom Każany Lwów został przyćmiony przez Clevenota i Butryna, kończąc mecz z ośmioma punktami na koncie. Podobnym dorobkiem mógł pochwalić się środkowy Mateusz Bieniek, który wraca do gry po kontuzji. Bartosz Kwolek docenił klasę rywali. Wymowne słowa siatkarza I chociaż gospodarze wygrali pewnie, to Kwolek docenił postawę rywali. Jak zauważył, z seta na set prezentowali się coraz lepiej. "Gramy tak, jak przeciwnik nam pozwala, a Barkom Każany poprawił się w każdym elemencie. W pierwszym secie chyba nie dojechali na halę i może też trochę przestraszyli się tego wszystkiego. W składzie zespołu z Lwowa jest paru nowych chłopaków, dla których to pierwszy sezon w PlusLidze. Nie wiedzą, jak wygląda atmosfera u nas w hali. Na pewno musieli się do tego dostosować" - ocenił. Oficjalnie: Transferowy hit Projektu Warszawa. Wielkie nazwisko w klubie Warta Zawiecie, która po sześciu kolejkach plasuje się na czwartym miejscu w PlusLidze, kolejne spotkanie rozegra już w poniedziałęk 20 listopada. Podopieczni Winiarskiego zmierzą się na wyjeździe z Cuprum Lubin.