Problemem zawiercian na początku sezonu są kłopoty zdrowotne najgłośniejszych letnich nabytków. W trakcie spotkania z kontuzją wypadł też jednak przyjmujący Indykpolu AZS. Olsztynianie wykorzystali jednak szansę i to oni zainaugurowali sezon zwycięstwem. Spotkanie nieco lepiej rozpoczęli gospodarze. Niemal do połowy seta utrzymywali dwupunktowe prowadzenie. Do remisu 13:13 doprowadziło dopiero sprytne zagranie Bartosza Kwolka. A po chwili, po pierwszym punktowym bloku zawiercian, Indykpol AZS tracił do nich już dwa punkty. Końcówka była wyrównana, ale to goście spisali się w niej lepiej. Ważne były piłki podbijane przez nich w obronie. Świetnymi zagraniami popisali się nowy libero drużyny Luke Perry oraz Kwolek. Aluron CMC Warta wygrał 25:23. Czy ktoś przełamie duopol? Nowe gwiazdy i stare problemy w PlusLidze Duże emocje w końcówce seta. Nicolas Szerszeń rozstrzygnął Perry, czołowy libero PlusLigi poprzedniego sezonu, nie jest jedynym poważnym wzmocnieniem zespołu z Zawiercia. W meczu ze swoją byłą drużyną w oficjalnym meczu w Aluronie zadebiutował atakujący Karol Butryn. Gorzej z dwoma innymi ważnymi zawodnikami sprowadzonymi latem. Mateusz Bieniek wciąż leczy kontuzję z sezonu reprezentacyjnego. W sobotę okazało się, że z powodu poważnej infekcji najpewniej przez kilka tygodni będzie pauzować Trevor Clevenot. Z kontuzją wypadł też Tomasz Kalembka. Po drugiej stronie też nie brakuje zmian. Największym wzmocnieniem ma być Alan Souza, podstawowy atakujący reprezentacji Brazylii. Do szóstki wskoczyli też Nicolas Szerszeń i Cezary Sapiński. Ten drugi to środkowy - właśnie ataki z tzw. pierwszego tempa były atutem olsztynian w pierwszych akcjach drugiego seta. Gospodarze utrzymywali dwupunktową przewagę. Jeszcze powiększył ją Szerszeń, który skończył ważny kontratak. Rywale szybko doprowadzili do remisu 17:17, ale tym razem to Indykpol AZS był lepszy w końcówce. W ważnej sytuacji wprowadzony z rezerwy Manuel Armoa przechytrzył Kwolka. Potem co prawda olsztynianie zmarnowali cztery piłki setowe, ale w końcu sprawy w swoje ręce wziął Szerszeń. Popisał się asem serwisowym i jego zespół wygrał 27:25. Problemy Karola Butryna i Bartosza Kwolka. Indykpol AZS Olsztyn wykorzystał szansę Trzeci set to najpierw niewielka przewaga gości. Dobre zagrywki Alana pozwoliły jednak olsztynianom doprowadzić do remisu 10:10. Szansa na prowadzenie uciekła, bo atak Brazylijczyka pojedynczym blokiem zatrzymał Patryk Łaba. Po chwili jednak Indykpol AZS i tak odskoczył na dwa punkty. Trener zespołu Javier Weber musiał zmienić Szerszenia, któremu zaczęły doskwierać problemy zdrowotne. Ale olsztynianie i tak prowadzili 19:16, bezbłędnie atakował środkowy Cezary Sapiński. W końcówce znów omal nie postradali jednak przewagi. Jeszcze raz zmarnowali trzy piłki setowe, tym razem szalę na ich stronę przeważył blok Alana przy ataku Kwolka. Wygrali 26:24. Na początku czwartej partii świetną grę kontynuował Sapiński, który zaskoczył zagrywką Kwolka. Reprezentant Polski miał coraz większe problemy z przyjęciem, a gospodarze budowali przewagę. W dodatku w ataku "zaciął się" Butryn, który jeszcze niedawno w tej samej hali zdobywał punkty seriami. Indykpol AZS prowadził już 15:11. Kiedy Sapiński zdobył jeszcze jeden punkt zagrywką, przewaga jego drużyny wzrosła do pięciu punktów. Kwolek odegrał się jeszcze zagrywką, olsztynianie prowadzili tylko 20:18. Kiedy przebudził się Butryn, doprowadził serwisem do remisu 22:22. Zawiercianie mieli nawet piłkę setową, ale ważny atak skończył Alan, a po chwili Butryn huknął w aut. Gospodarze wygrali 27:25, a nagrodę dla MVP odebrał Sapiński, który skończył w sobotę 16 z 16 ataków. W sobotę rozegrano także dwa inne mecze PlusLigi. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ligowym klasyku ograła 3:1 PGE GiEK Skrę Bełchatów, a Cuprum Lubin wygrał 3:0 z Barkomem Każany Lwów. Sprawdź tabelę siatkarskiej PlusLigi Indykpol AZS: Alan, Jakubiszak, Karlitzek, Tuaniga, Sapiński, Szerszeń - Hawryluk (libero) oraz Armoa, Jankiewicz, Szymendera, Janikowski, Ciunajtis (libero), Majchrzak Aluron CMC Warta: Butryn, Zniszczoł, Kwolek, Tavares, Szalacha, Łaba - Perry (libero) oraz Gąsior, Kozłowski, Cooper, Schamlewski Reprezentant Polski "królem polowania". Co za debiut polskiego siatkarza