Jarosław Stancelewski (kapitan Trefla Gdańsk ):- Na pewno jeśli chodzi o dramaturgię, mecz mógł się podobać kibicom. Zdobyliśmy w końcu punkt - bardzo upragniony. Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu, bo nasze morale zostałyby podniesione i na pewno łatwiej by się nam grało później w tych meczach o utrzymanie. - Szkoda końcówek setów, bo równie dobrze w jedną, jak i w drugą stronę mogły się skończyć. Ciężko pracujemy, przygotowujemy się do baraży. Myślę, że idzie to wszystko w dobrym kierunku i wtedy kiedy ta forma optymalna ma przyjść, przyjdzie, no i nie będziemy mieli problemów, żeby się utrzymać w PlusLidze. Uważam, że Gdańsk zasługuje na PlusLigę i powinien ją mieć. Radosław Rybak (kapitan Politechniki): Na pewno Gdańsk nam postawił dzisiaj dość mocne warunki. Naprawdę zawalczyli i widać było, że bardzo chcieli to spotkanie wygrać. My cały czas walczymy z kontuzjami i nie jest łatwo. Jeśli chodzi o mecz, to myślę, że trener nam osiwieje (śmiech), bo można się było zdenerwować w niektórych momentach. - Ja się cieszę, że zdobyliśmy te punkty. Nerwy są niepotrzebne, ale treningowo to na pewno było dobre spotkanie - pięciosetowe i wszyscy sobie mogli pograć. Ważne, że wygraliśmy i że jesteśmy w play-offach.