- To już oficjalna informacja. Nie jestem rozczarowany pobytem w Polsce. To świetny kraj dla siatkówki, czuję się tu znakomicie. Ale posada selekcjonera to "wielki sen". Dla mnie - kolejny etap w trenerskim życiu - powiedział Włoch. Po sezonie zasadniczym MKS Banimex beniaminek PlusLigi zajmuje ostatnie 14. miejsce w tabeli z czterema wygranymi. Santilli już wcześniej deklarował, że chce wygrać przynajmniej pięć spotkań. - I w tej materii nic się nie zmieniło. To cel minimum. Oczywiście dokończę sezon w Banimeksie - dodał szkoleniowiec, który pracuje w klubie od 31 grudnia 2014, kiedy zastąpił Damiana Dacewicza. Włoch w latach 2007-2010 pracował w Jastrzębskim Węglu, a podczas ostatnich mistrzostw świata 2014 rozgrywanych w Polsce był w sztabie reprezentacji Niemiec. Jastrzębianie pod wodzą włoskiego szkoleniowca z roku na rok zajmowali coraz wyższe miejsca w PlusLidze. Na koniec jego pracy wywalczyli srebrny medal i pierwszy w historii klubu Puchar Polski. Santilli zdecydował się wtedy nie przedłużać wygasającej umowy i skorzystał z oferty rosyjskiej Iskry Odincowo. Z Banimeksem podpisał w grudniu krótka umowę obowiązująca tylko do końca sezonu.