Słusznie prawi prezes Trefla Gdańsk, Dariusz Gadomski prezes siatkarskiego klubu Trefl Gdańsk mówiąc nam m.in.: - Coś takiego jest w Gdańsku, że zawodnik grając tutaj jest bardziej zauważany w kraju, łatwiej mu zaistnieć w skali całej ligi, gdy gra u nas niż gdzie indziej. W Treflu od lat obserwujemy interesujący cykl. "Gdańskie Lwy" pozyskują zawodników mniej znanych lub do odbudowy, promują ich i potem siatkarze odchodzą do możniejszych klubów. Oczywiście Trefl też na tym korzysta od lat sadowiąc się wygodnie w szeroko pojętej czołówce PlusLigi. Jednym z najlepszych transferowych wyborów ostatnich lat było zatrudnienie australijskiego libero, Luke’a Perry’ego. Dla jego heroicznych parad w obronie przychodzili kibice do ERGO Areny równie chętnie jak dla efektownych ataków Bartłomieja Bołądzia czy wystaw Lukasa Kampy. Gdy sezon 2022/23 zbliżał się do końca stało się jasne, że najlepiej przyjmujący zawodnik PlusLigi w kolejnych rozgrywkach znajdzie nowego pracodawcę. Fin Voitto Köykkä zagra w Treflu Gdańsk Perry zagra dla mierzącego bardzo wysoko Aluronu CMC Warty Zawiercie, a Trefl poszedł utartym szlakiem i znalazł zastępcę. To 24-letni reprezentant Finlandii, Voitto Köykkä. Wyjdzie w praniu czy Fin zagra równie dobrze jak Australijczyk. Na pewno będzie mu łatwiej, bo kontrakt na kolejny sezon z "Lwami" posiada Argentyńczyk Jan Franchi Martinez, którego nazywają drugim libero - tak dobrze broni. Ponadto nadmorskie mewy donoszą, że do Trefla wróci Kewin Sasak oraz po kontuzji dostępny dla trenera Igora Juricicia (przedłużył kontrakt w Gdańsku) będzie Piotr Orczyk. Z ważnych siatkarzy Trefla umowy na kolejny sezon mają Mikołaj Sawicki (powołany do szerokiej kadry Nikoli Grbicia), Lukas Kampa i wychowanek klubu Karol Urbanowicz. Maciej Słomiński, INTERIA