Mecz Kaszubski w Trójmieście miał wyjątkową oprawę. Prezentacja przed spotkaniem była prowadzona w dwóch językach, przed meczem odegrano "Mazurka Dąbrowskiego" oraz hymn kaszubski. Do tego na trybunach pojawiło się aż 6500 widzów - to rekord sezonu, wynik lepszy o 250 osób niż przed rokiem. Fani mieli powody do zadowolenia, bo Trefl zaprezentował się równie efektownie, co w poniedziałek w meczu z Indykpolem AZS Olsztyn. Zwycięstwo zespołu z Trójmiasta 3:0 ponownie nie podlegało dyskusji. Gdańszczanie zaczęli dominować na boisku tuż po pierwszym gwizdku. Szybko zdobyli dwa punkty blokiem, w czym duży udział miał Karol Urbanowicz. Do tego punkt zagrywką dołożył Mikołaj Sawicki i Trefl prowadził 10:4. Dzięki świetnej dyspozycji w polu serwisowym gospodarze kontrolowali pierwszego seta. Sawickiemu wydatnie pomagał w tym elemencie Bartłomiej Bołądź, trzy piłki w obronie podbił Luke Perry. Trefl pewnie wygrał 25:17. Trefl Gdańsk bezdyskusyjnie lepszy. Bartłomiej Bołądź w wysokiej formie Zespół z Lublina od dłuższego czasu ma problemy ze zdrowiem zawodników. Tym razem do gry na sto procent przygotowani byli już Szymon Romać i Nicolas Szerszeń. Ten pierwszy wskoczył do podstawowego składu, bo na rozwiązanie tymczasowego kontraktu z LUK-iem zdecydował się zatrudniony awaryjnie Rafał Faryna. W pierwszym secie Romać atakował jednak z 30-procentową skutecznością i przed drugim trener Dariusz Daszkiewicz zdecydował się na zmianę. Na pozycję atakującego przesunięty został Szerszeń, na przyjęciu pojawił się Mateusz Jóźwik. Gra gości w takim układzie wyglądała nieco lepiej. Tyle że kiedy w polu zagrywki pojawił się Lukas Kampa, gdańszczanie świetnie ustawiali blok i odskoczyli na cztery punkty. Siatkarze z Lublina zmniejszyli te straty, ale zagrywką znów błysnął Bołądź, blokiem Urbanowicz. Do tego goście popełnili jeszcze błąd ustawienia - skończyło się wygraną Trefla 25:19. PlusLiga. Trefl Gdańsk idzie w górę tabeli Problemy drużyny z Lublina zaczęły się piętrzyć, bo przez kłopoty ze zdrowiem na trzecią partię nie wyszedł Wojciech Włodarczyk. Początek seta był jednak wyrównany. Tyle że sygnał do ataku jeszcze raz dał Bołądź, który popisał się pojedynczym blokiem. Goście popełniali błędy, w ataku pomylili się Romać oraz Jeffrey Jendryk, Trefl odskoczył na trzy punkty. A przewagę dwoma świetnymi zagrywkami jeszcze powiększył Sawicki. Gdańszczanie mogli grać spokojnie i większych emocji w tym meczu już nie było. Lublinianie ponownie nie dotarli do granicy 20 punktów. Gospodarze wygrali 25:18, a nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Sawicki. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! Komplet punktów oznacza, że Trefl awansował na siódme miejsce w tabeli. W pierwszym meczu dziewiątej kolejki PlusLigi szósty mecz w tym sezonie wygrał Ślepsk Malow. Zespół z Suwałk pokonał 3:2 Cerrad Enea Czarnych Radom. Trefl Gdańsk - LUK Lublin 3:0 (25:17, 25:19, 25:18) Trefl: Bołądź, Niemiec, Czerwiński, Kampa, Urbanowicz, Sawicki - Perry (libero) oraz Martinez LUK: Romać, Nowakowski, Włodarczyk, Komenda, Jendryk, Szerszeń - Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Jóźwik, Stajer, Torelli