Jastrzębski Węgiel w ramach przygotowań do sezonu PlusLigi wziął udział w towarzyskim Memoriale Arkadiusza Gołasia, a w pierwszym meczu półfinałowym po tie-breaku uległ w prestiżowym starciu ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Organizatorzy turnieju postanowili docenić przegrany zespół i nagrodę dla MVP spotkania przyznali Tomaszowi Fornalowi. Ten później udzielił wywiadu Strefie Siatkówki. Przyjmujący reprezentacji Polski po przegranym meczu z ZAKSĄ nie miał złudzeń - jego zdaniem również w PlusLidze prawdopodobnie można spodziewać się tak zaciętych spotkań. I do tego stopnia wyrównanych, że przed ich rozpoczęciem trudno będzie wytypować zdecydowanego faworyta. "Wiadomo, że są to treningi przedsezonowe i gdzieś tam jeszcze szlifujemy tą formę. Ona będzie jeszcze na pewno dużo lepsza, ale wydaje mi się, że już ostatnie lata pokazały, że liga jest coraz równiejsza i że każdy z każdym może zarówno wygrać, jak i przegrać" - stwierdził. Najpierw Fabian Drzyzga, teraz Karol Kłos. Ważna decyzja ws. siatkarza Tomasz Fornal o celach Jastrzębskiego Węgla Zespół, w którym występuje Fornal, przed rokiem wygrał PlusLigę, wywalczył drugie miejsce w Pucharze Polski oraz po raz drugi z rzędu zagrał w finale Ligi Mistrzów. A jakie cele trener Marcelo Mendez postawił swoim zawodnikom na kolejny sezon? Jastrzębski Węgiel następnego dnia wygrał spotkanie ze Skrą Bełchatów i zajął trzecie miejsce w Memoriale Arkadiusza Gołasia. Zwycięstwo może cieszyć kibiców mistrzów Polski, ale jedno i tak jest pewne: ich zespół stoi jednak przed bardzo trudnym zadaniem. Nie dość, że, jak zauważył sam Fornal, PlusLiga jest bardzo wyrównana, to drużyna przed sezonem przeszła poważną przebudowę. Klub opuścili m.in. Mostapha M'Baye, Edvins Skruders, Ryan Sclater, Jarosław Macionczyk, Rafał Szymura, Jean Patry czy Jurij Gladyr. Zespół mistrzów Polski zasilili z kolei m.in. Łukasz Kaczmarek, Timothee Carle czy Anton Brehme, a jak zadeklarował ostatnio Jakub Popiwczak, każdy z nowych zawodników wie, czego wymaga się od siatkarzy grających w Jastrzębskim Węglu. "Kiedy przychodzi się do tej hali i widzi na proporczyki w górze, wówczas czuje się tę atmosferę, że do Jastrzębia-Zdroju przyjeżdża się po to, żeby wygrywać, a nie po prostu grać. Myślę, że każdy z chłopaków, który przyjechał do naszego klubu, to czuje" - stwierdził. Wielki sukces polskich siatkarzy. Zostali mistrzami świata, ogromne emocje w finale