Gdańszczanie uplasowali się po rundzie zasadniczej na trzecim miejscu. Drużyna z Warszawy zajęła szóstą pozycję, więc na papierze faworytem powinni być podopieczni Michała Winiarskiego. Różnice w tabeli były jednak bardzo niewielke. Pierwsze starcie w Ergo Arenie na własną korzyść rozstrzygnęli siatkarze Trefla (3-1), co sprawia, że są jedną nogą w półfinałach. - Play-offy gra się do dwóch zwycięstw. Oczywiście, że lepiej jest wygrać na początek, jednak tak naprawdę nie ma to w tej chwili znaczenia. Warszawianie z pewnością będą bardzo zmotywowani, by wygrać w sobotę i wrócić na rozstrzygające starcie do Gdańska - powiedział Winiarski, cytowany przez oficjalną stronę klubu z Trójmiasta. Zwycięzca tej pary o finał powalczy z Jastrzębskim Węglem lub Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W rywalizacji do dwóch wygranych prowadzą Jastrzębianie (1-0). Szkoleniowiec Trefla w trakcie swojej zawodniczej kariery rozegrał wiele takich spotkań, więc doskonale wie, co mówi. Jego zdaniem w każdej z ćwiećfinałowych par wiele może się jeszcze wydarzyć. - Myślę, że w każdej z czterech ćwierćfinałowych par mecze rewanżowe będą wyglądać inaczej niż pierwsze spotkania. Jedna strona nie ma już miejsca na błąd, a druga wie, że dzieli ją jeden mecz od półfinału, więc dużą rolę może odegrać doświadczenie. W każdej parze czekają nas emocjonujące starcia - dodał. W sobotnim pojedynku to VERVA Warszawa Orlen Paliwa będzie grała pod presją. Siatkarze Trefla Gdańsk natomiast mają margines błędu. Winiarski spodziewa się po stołecznych lepszego występu niż kilka dni temu nad morzem. Transmisja od 17:30 w Polsacie Sport. - Patrząc na nasze ostatnie spotkanie uważam, że Warszawę stać na dużo lepszą grę w elemencie zagrywki. W Ergo Arenie rywale popełnili więcej błędów własnych. W rewanżu spodziewam się dużo lepszej gry po stronie warszawian - podsumował 37-trener. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź