Podkreślił, że żadnej umowy z tamtejszą federacją nie podpisał. Wcześniej irańska agencja prasowa podała informację o uzgodnieniu szczegółów współpracy z Włochem. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w marcu zagrają po raz drugi w historii w Final Four Ligi Mistrzów. Z poprzedniego turnieju w 2011 w składzie został tylko ...trener. - Mamy silny zespół. Awansując, zrobiliśmy rzecz niezwykłą. Nikt chyba na nas nie stawiał na starcie rywalizacji. Ale potencjał tych obu składów trudno porównać, bo też zagramy z innymi rywalami. Każdy mecz to inna historia - dodał Bernardi. Pytany o kwestię podjęcia pracy w Iranie odpowiedział, że na razie liczy się dla niego śląski klub i na pewno pozostanie w nim do końca rozgrywek. - To nie jest moment na rozmowę o kolejnym sezonie. Nikt nie wie, co przyniesie przyszłość. Na razie czekają nas poważne wyzwania - zakończył włoski szkoleniowiec. Gospodarzem finałowych zawodów LM w dniach 22-23 marca w Ankarze będzie miejscowy Halkbank, który był grupowym rywalem Jastrzębskiego Węgla. Te dwa zespoły zagrają ze sobą w półfinale, drugą parę tworzą rosyjskie drużyny Zenit Kazań i Biełogorje Biełgorod. Trzy lata temu we włoskim Bolzano podopieczni Bernardiego przegrali najpierw z Trentino BetClic 0:3, a w meczu o trzecie miejsce z Dynamem Moskwa 1:3.