W poprzednich rozgrywkach Trefl i Indykpol rywalizowały o brązowy medal, natomiast teraz przyszło im zmierzyć się o dziewiątą lokatę. Bliżsi wywalczenia tego miejsca są gdańszczanie, którzy w minioną sobotę triumfowali w Olsztynie 3:0. "Nie jest to finał naszych marzeń, ale zrobimy wszystko, aby stworzyć dobre widowisko i już w piątek, w obecności naszych kibiców, zakończyć rozgrywki. To był dziwny, ale bardzo interesujący sezon. I to nie tylko z tego względu, że nasze drużyny obniżyły swoje notowania. Także Asseco Resovia nie awansowała do play off, a nie przypominam sobie sytuacji, aby tej drużyny zabrakło w najlepszej szóstce. Uważam też, że PlusLiga to najciekawsze klubowe rozgrywki siatkarskie na świecie" - ocenił trener gdańskiej drużyny Andrea Anastasi. Włoski szkoleniowiec przekonuje, że jego zespół stać było na zajęcie lepszego miejsca. "W wielu spotkaniach mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zarówno sobie jak i drużynie muszę zarzucić, że nie mieliśmy w tym sezonie osobowości, aby ostatnie, zwycięskie piłki należały do nas. Osobowości, która kończyłaby sety, kiedy jest to konieczne. Tego nam głównie zabrakło" - stwierdził. 58-letni trener zadowolony jest natomiast z postępu, jaki pod jego wodzą poczyniło kilku zawodników. Wskazał zwłaszcza na środkowego Patryka Niemca, rozgrywającego Marcina Janusza oraz libero Macieja Olenderka. "Przed sezonem stwierdziłem, że po przebudowie drużyny mamy wielu młodych graczy, którzy muszą zdobywać doświadczenie i wykorzystać ten czas dla rozwijania swoich umiejętności. Ich rozwój był dla nas ważniejszy niż miejsce w tabeli. Wiedzieliśmy, że ciężko byłoby nam walczyć w tym składzie o medal, ale zawsze musisz o coś rywalizować. Dla nas celem był progres zawodników" - dodał. W piątkowym meczu, który rozpocznie się w Ergo Arenie o 17.30, Anastasi nie będzie miał do dyspozycji libero Fabiana Majcherskiego, atakującego Kewina Sasaka i środkowego Bartłomieja Mordyla. Ten tercet wzmocni występującego w drugiej lidze Trefla Lębork, który w Wałbrzychu rywalizować będzie w półfinałowym turnieju o awans do pierwszej ligi. W przypadku porażki Trefla trzecie decydujące spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek o 17.30 w Olsztynie. Autor: Marcin Domański