We wtorek Jastrzębski Węgiel ogłosił pozyskanie reprezentanta Francji - Stephena Boyera. Dwa dni później przyszedł czas na przedstawienie kolejnego atakującego, czyli Jana Hadravy. Mistrzowie Polski na tej pozycji będą dysponować naprawdę ogromnym potencjałem. - Obaj nasi atakujący gwarantują wysoką jakość gry. Ale jak już wspominałem wcześniej, ta "głębia" składu musi być w każdej formacji. Nadal nie wiadomo, jak będzie kształtować się sytuacja epidemiczna w Polsce w momencie kiedy wystartują nowe rozgrywki, więc musimy być pod tym względem dobrze "zabezpieczeni" - skomentował prezes Adam Gorol, cytowany przez oficjalną stronę klubu. 30-letni Hadrava ostatnio występował we włoskim Cucine Lube Civitanova. Polscy kibice doskonale go znają z gry w Indykpolu AZS Olsztyn (lata 2016-2020). W PlusLidze wystąpił w 112 meczach, w których wywalczył 2041 punktów. - Od pierwszego sezonu gry w Polsce marzyłem o tym, by zagrać w takim klubie jak Jastrzębski Węgiel. Zawsze był tu mocny zespół, a w klubie jest super organizacja. Dodatkowym bonusem jest to, że z Jastrzębia-Zdroju jest blisko do Czech. Trafiam do klubu, który zdobył mistrzostwo Polski i bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że w następnym sezonie uda nam się obronić tytuł mistrzowski - powiedział siatkarz. Z Włoch wraca do Polski jako mistrz kraju i zdobywca Pucharu. - Mówi się, że włoska liga jest jak NBA w koszykówce. Ale teraz jest taki moment, że dużo dobrych zawodników przenosi się do PlusLigi, więc może poziom obu tych lig jeszcze bardziej się wyrówna, a może wzrośnie na korzyść polskiej ligi. W końcu to polski klub wygrał Ligę Mistrzów kosztem klubu włoskiego - zaznaczył Hadrava. - Chcę rywalizować o miejsce w "szóstce" i mam nadzieję, że tych okazji do gry będzie w Jastrzębskim Węglu więcej niż we Włoszech. Jedyne co mogę zrobić, to maksymalnie dobrze przygotować się do sezonu i wrócić do formy jaką prezentowałem, grając w Polsce. Mam nadzieję, że cały zespół będzie dobrze grał, a rywalizacja będzie zacięta na każdej pozycji, oczywiście z pożytkiem dla drużyny - podsumował. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź