Dobry początek sezonu Stoczni Szczecin i jej mocarstwowe plany po serii spektakularnych transferów zeszły na dalszy plan gdy w poniedziałek Polsat Sport podał informację o problemach finansowych klubu i o możliwym odejściu Bartosza Kurka. - Pojawiają się już pierwsze informacje, że chcą go Rosjanie - mówił dziennikarz Polsatu Sport Jerzy Mielewski.W odpowiedzi we wtorek władze Stoczni opublikowały oświadczenie, pod którym podpisali się Jakub Markiewicz, prezes klubu oraz Krzysztof Śmigiel, który pełni fukcję dyrektora generalnego Stoczni Szczecin. Poniżej przedstawiamy pełną treść oświadczenia (pisownia oryginalna). "Z ogromnym zaskoczeniem odebraliśmy pojawiające się i niestety powielane opinie oraz artykuły, związane z "sensacyjnymi" doniesieniami, dotyczącymi domniemanych problemów finansowych KPS Stocznia Szczecin S.A. Opublikowano je po drugim przekonującym zwycięstwie, odniesionym w trakcie trwającego sezonu, które potwierdziło ogromne możliwości drużyny, zamierzającej poważnie zmienić dotychczasowy, nienaruszalny przez lata układ sił w Plus Lidze. Wszystko na oczach tysięcy kibiców w Szczecinie i jeszcze większej widowni na antenie Polsatu Sport. Nie jest tajemnicą, że mecze Stoczni cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a średnia widownia przed telewizorami sięga 170 tysięcy kibiców siatkówki. W tych okolicznościach nie możemy oprzeć się wrażeniu, że informacja pojawiła się w tym konkretnym momencie nieprzypadkowo.Dlatego z całą mocą dementujemy informacje o kilkumiesięcznych zaległościach wobec siatkarzy i kadry trenerskiej. Powielanie tego typu negatywnych przekazów bez potwierdzenia ich u źródła pozostawiamy Państwa ocenie.Pragniemy przypomnieć, że projekt KPS Stocznia Szczecin w jego obecnej skali realizujemy z rozmachem raptem od sześciu miesięcy! To nieprawdopodobnie krótki czas na stworzenie od podstaw sportowo-biznesowego produktu, w zamierzeniach wykraczającego daleko poza granice kraju. Jednak wychodzimy z założenia, że zawsze tam, gdzie powstaje dobro, także sportowe, pojawia się też zło. Mamy nadzieję i ogromną wiarę, że siły tego zła nie pokonają naszych ambitnych zamierzeń. Wbrew ich woli, nadal realizujemy założone cele.KPS Stocznia Szczecin S.A., mimo zdziwienia i zażenowania zaistniałą sytuacją, przygotowuje się normalnie do kolejnych ligowych wyzwań, sobotniego meczu w Lubinie i przede wszystkim pojedynku w Szczecinie z ONICO Warszawa. Na chwilę przed głównymi uroczystościami, związanymi z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości chcemy, by było to wydarzenie wyjątkowe. Będzie to biało-czerwone widowisko zarówno na trybunach, jak i na parkiecie. Wbrew woli wielu zainteresowanych, stojących po ciemnej stronie, KPS Stocznia Szczecin S.A. żyje i trzyma się bardzo mocno.Pragniemy również zakomunikować, że w przyszłości jesteśmy otwarci na rzeczową rozmowę, dotyczącą każdego aspektu związanego z naszym ambitnym projektem, ale nie będziemy komentować kolejnych, utrzymanych w podobnym tonie sensacyjnych informacji. Odpowiadać zamierzamy jedynie na boisku, a czas, którego nam często brakuje, planujemy wykorzystać jedynie do budowy nowej, ambitnej marki i realizacji postawionych przed nią zadań."Stocznia Szczecin swój najbliższy mecz rozegra w sobotę o godzinie 20:00. W Lubinie siatkarze Michała Gogola stawią czoła miejscowemu Cuprum.