Dobra passa zawodników ONICO zaczęła się 18 listopada od pokonania na wyjeździe Aluronu Virtu Warta Zawiercie, a w kolejnych spotkaniach świętowali wygrane z Jastrzębskim Węglem, Asseco Resovią Rzeszów, Indykpolem AZS Olsztyn, Cuprum Lubin i Cerradem Czarnymi Radom. Antiga przyznał, że sześć zwycięstw z rzędu to znacząca seria. - To prawda, choć ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma więcej kolejnych zwycięstw - podkreślił Francuz. Jak dodał, chciałby zachować trzecią lokatę na koniec sezonu. - Gdyby się to udało, to byłoby fantastycznie. Mamy wszystko, by grać dalej tak, jak przez ostatni miesiąc. Dobrze nam idzie w każdym elemencie - na zagrywce, w ataku, bloku, obronie i kontrach. Choć nasz potencjał jest jeszcze większy. Teraz czeka nas dużo więcej spotkań u siebie, co teoretycznie daje przewagę, ale zobaczymy - zastrzegł. W grudniu zarówno on, jak i jego podopieczni podkreślali, że na koniec 2017 roku ich celem było znalezienie się po pierwszej rundzie fazy zasadniczej w czołowej "szóstce", bo to dawało awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. - Wychodzi więc na to, że osiągnęliśmy więcej, niż sobie zakładaliśmy. Mam jednak także inny cel - wygrać każdy mecz. Tak będzie cały czas, spotkanie po spotkaniu. Przygotowujemy się dobrze, spróbujemy grać cały czas lepiej i to dotyczyło nie tylko ubiegłego roku. Chodzi też o to, by każdy z zawodników cały czas się rozwijał - wyliczał Antiga. Były szkoleniowiec reprezentacji Polski przyznał, że ONICO z początku sezonu i obecnie to dwa różne zespoły. - Łatwo to wytłumaczyć. Ta drużyna potrzebowała pracy, bo była nowa, młoda. Antoine Brizard przyjechał dopiero dwa tygodnie przed początkiem ligi, a rola rozgrywającego jest bardzo ważna. Bez treningów z nim było ciężko. Mnie też nie było na miejscu w okresie przygotowawczym, choć Fabio Storti (asystent Antigi - red.) prowadził zespół bardzo dobrze, a Paweł Zagumny mu pomagał. Potem była solidna praca. Jesteśmy też mocni mentalnie, co widać prawie w każdym meczu. Nawet jak przeciwnik prowadzi, to jesteśmy w stanie rozstrzygnąć seta na swoją korzyść - argumentował. W ostatnich tygodniach mocnym punktem stołecznego zespołu jest Bartosz Kwolek. 20-letni przyjmujący nie tylko pokazuje się z dobrej strony w ataku, ale także często punktuje seryjnie za sprawą asów i to w ważnych momentach spotkania. Francuz nie chce jednak wyróżniać żadnego ze swoich podopiecznych. - Wszyscy są bardzo ważni. Nawet każdy z tych chłopaków, którzy siedzą na ławce rezerwowych, dużo pomaga, bo poziom na treningach jest wysoki - zaznaczył Antiga. W sobotę siatkarzy ONICO czeka mecz ligowy z dodatkowym podtekstem. Na Torwarze zmierzą się z Łuczniczką Bydgoszcz. Trenerem tej ekipy jest Jakub Bednaruk, który w latach 2009-17 był związany z warszawskim klubem - najpierw jako zawodnik, a później jako drugi i pierwszy szkoleniowiec.