Gdańszczanie przyjechali do Suwałk opromienieni zwycięstwem z PGE Skrą Bełchatów i awansem do półfinału Pucharu Polski. W lidze wciąż mają jednak o co walczyć, nie mogą być bowiem pewni trzeciej pozycji w tabeli PlusLigi na koniec sezonu zasadniczego. Mimo to trener Michał Winiarski zdecydował, że w meczu ze Ślepskiem da odpocząć Mariuszowi Wlazłemu. Suwałczanie wykorzystali okazję, wygrali i awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli. Wlazłego zastępował Kewin Sasak, ale w pierwszym secie nie spisał się najlepiej. Gospodarze objęli prowadzenie 3:1, gdańszczanie jednak szybko odrobili straty i niemal przez całą partię na boisku trwała wyrównana walka. Obaj rozgrywający często korzystali ze środkowych oraz lewego skrzydła. Mniejszy udział w ofensywie mieli atakujący - piłki rzadziej niż w poprzednich spotkaniach otrzymywał Bartłomiej Bołądź. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! W końcu jednak leworęczny atakujący o sobie przypomniał. Gdy przed końcówką seta wkroczył do pola serwisowego, najpierw zdobył punkt bezpośrednio zagrywką, a potem jego koledzy dwa razy zablokowali ataki Moritza Reicherta. Ślepsk objął prowadzenie 20:17 i pilnował go do końca partii, wygranej 25:21. Dla suwałczan poniedziałkowe spotkanie miało olbrzymią wagę. Mimo że zajmowali 11. miejsce w tabeli, wciąż zachowują realne szanse na awans do strefy play-off. Bez zwycięstwa z Treflem byłoby o to jednak bardzo trudno. Ale wygrana w pierwszym secie napędziła ich na początek drugiej partii. Znów szybko zdołali wypracować przewagę, w czym pomógł im między innymi autowy atak Sasaka. Ślepsk prowadził 6:3, po chwili 9:5. Błędy popełniał także Reichert i Winiarski dość szybko zdecydował się zastąpić go Bartoszem Pietruczukiem. Tyle że 27-letni przyjmujący wkrótce po wejściu na boisko popełnił błąd w przyjęciu, a potem w ataku. Jego drużyna przegrywała więc już 10:16, a na parkiet szybko wrócił siatkarz z Niemiec. Treflowi udało się jednak zniwelować straty do dwóch punktów. Trener Ślepska Andrzej Kowal w dwie minuty wykorzystał więc dwie przerwy na żądanie, ale efektu nie było i na tablicy wyników pojawił się remis 19:19. Suwałczanie znów wygrali jednak partię dzięki Bołądziowi i... Reichertowi. Pierwszy jeszcze raz utrudnił rywalom życie mocną zagrywką, a drugi z lewego ataku huknął w aut. Końcówka była zacięta, ale to gospodarze wygrali 26:24. Na trzecią partię Trefl wyszedł już bez Reicherta, którego tym razem zastąpił Mateusz Janikowski. Ślepsk znów objął jednak dwupunktowe prowadzenie. Dużo kontrowersji było po jednym z challenge'ów, po którym sędziowie przyznali punkt gospodarzom, a gdańszczanie dostrzegli na powtórce blok rywali. Z kwadratu dla rezerwowych wyszedł Wlazły, który długo dyskutował z arbitrem. Przewaga Ślepska jednak rosła, przy stanie 14:10 dla gospodarzy Winiarski wprowadził na boisko rezerwowego rozgrywającego Łukasza Kozuba.Ślepsk ponownie roztrwonił jednak przewagę - po autowym ataku Marcina Walińskiego prowadził już tylko 19:18. Po chwili odskoczył jeszcze rywalom na trzy punkty, ale i tak nie zdołał przypieczętować wygranej. Mocne zagrywki Sasaka pomogły gościom zwyciężyć 25:23.W czwartej partii przypomniał o sobie blok Ślepska. Suwałczanie trzy razy postawili rywalom szczelny mur nad siatką i objęli prowadzenie 6:3. Ale podobnie jak we wszystkich wcześniejszych partiach, tak i w tej gdańszczanie zredukowali przewagę do jednego punktu. Goście bazowali na atakach Bartłomieja Lipińskiego, nie zdołali jednak na dłużej utrzymać kontaktu ze Ślepskiem. Przewagi sześciu punktów gospodarze już nie zmarnowali, a ich zwycięstwo 25:18 przypieczętowała nieudana zagrywka Karola Urbanowicza.Wygrana sprawia, że suwałczanie tracą do ósmego Indykpolu AZS Olsztyn tylko punkt. Dwa ostatnie spotkania rozegrają na własnym boisku z drużynami z końca tabeli: Stalą Nysa i MKS-em Będzin. Treflowi porażka skomplikowała drogę do utrzymania miejsca na podium ligi - w końcówce sezonu może go wyprzedzić zarówno Asseco Resovia, jak i Verva Warszawa Orlen Paliwa. Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 26:24, 23:25, 25:18) Ślepsk: Bołądź, Takvam, Waliński, Tuaniga, Sapiński, Rousseaux - Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki, Rohnka, Rudzewicz, Filipowicz (libero) Trefl: Sasak, Urbanowicz, Reichert, Janusz, Crer, Lipiński - Olenderek (libero) oraz Pietruczuk, Kozub, Janikowski Damian Gołąb