PlusLiga. Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 3:1
Ślepsk Malow wciąż w grze o fazę play-off. W meczu 25. kolejki siatkarskiej PlusLigi zespół z Suwałk na własnym parkiecie wygrał 3:1 z Treflem Gdańsk. Tym samym gospodarze przerwali serię sześciu porażek.

Gdańszczanie przyjechali do Suwałk opromienieni zwycięstwem z PGE Skrą Bełchatów i awansem do półfinału Pucharu Polski. W lidze wciąż mają jednak o co walczyć, nie mogą być bowiem pewni trzeciej pozycji w tabeli PlusLigi na koniec sezonu zasadniczego. Mimo to trener Michał Winiarski zdecydował, że w meczu ze Ślepskiem da odpocząć Mariuszowi Wlazłemu. Suwałczanie wykorzystali okazję, wygrali i awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli.
Wlazłego zastępował Kewin Sasak, ale w pierwszym secie nie spisał się najlepiej. Gospodarze objęli prowadzenie 3:1, gdańszczanie jednak szybko odrobili straty i niemal przez całą partię na boisku trwała wyrównana walka. Obaj rozgrywający często korzystali ze środkowych oraz lewego skrzydła. Mniejszy udział w ofensywie mieli atakujący - piłki rzadziej niż w poprzednich spotkaniach otrzymywał Bartłomiej Bołądź.
Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!
W końcu jednak leworęczny atakujący o sobie przypomniał. Gdy przed końcówką seta wkroczył do pola serwisowego, najpierw zdobył punkt bezpośrednio zagrywką, a potem jego koledzy dwa razy zablokowali ataki Moritza Reicherta. Ślepsk objął prowadzenie 20:17 i pilnował go do końca partii, wygranej 25:21.
Dla suwałczan poniedziałkowe spotkanie miało olbrzymią wagę. Mimo że zajmowali 11. miejsce w tabeli, wciąż zachowują realne szanse na awans do strefy play-off. Bez zwycięstwa z Treflem byłoby o to jednak bardzo trudno. Ale wygrana w pierwszym secie napędziła ich na początek drugiej partii. Znów szybko zdołali wypracować przewagę, w czym pomógł im między innymi autowy atak Sasaka. Ślepsk prowadził 6:3, po chwili 9:5. Błędy popełniał także Reichert i Winiarski dość szybko zdecydował się zastąpić go Bartoszem Pietruczukiem. Tyle że 27-letni przyjmujący wkrótce po wejściu na boisko popełnił błąd w przyjęciu, a potem w ataku. Jego drużyna przegrywała więc już 10:16, a na parkiet szybko wrócił siatkarz z Niemiec.
Treflowi udało się jednak zniwelować straty do dwóch punktów. Trener Ślepska Andrzej Kowal w dwie minuty wykorzystał więc dwie przerwy na żądanie, ale efektu nie było i na tablicy wyników pojawił się remis 19:19. Suwałczanie znów wygrali jednak partię dzięki Bołądziowi i... Reichertowi. Pierwszy jeszcze raz utrudnił rywalom życie mocną zagrywką, a drugi z lewego ataku huknął w aut. Końcówka była zacięta, ale to gospodarze wygrali 26:24.
Interesujesz się sportem? Sprawdź nowy serwis Sport Interia!
Na trzecią partię Trefl wyszedł już bez Reicherta, którego tym razem zastąpił Mateusz Janikowski. Ślepsk znów objął jednak dwupunktowe prowadzenie. Dużo kontrowersji było po jednym z challenge'ów, po którym sędziowie przyznali punkt gospodarzom, a gdańszczanie dostrzegli na powtórce blok rywali. Z kwadratu dla rezerwowych wyszedł Wlazły, który długo dyskutował z arbitrem. Przewaga Ślepska jednak rosła, przy stanie 14:10 dla gospodarzy Winiarski wprowadził na boisko rezerwowego rozgrywającego Łukasza Kozuba.Ślepsk ponownie roztrwonił jednak przewagę - po autowym ataku Marcina Walińskiego prowadził już tylko 19:18. Po chwili odskoczył jeszcze rywalom na trzy punkty, ale i tak nie zdołał przypieczętować wygranej. Mocne zagrywki Sasaka pomogły gościom zwyciężyć 25:23.W czwartej partii przypomniał o sobie blok Ślepska. Suwałczanie trzy razy postawili rywalom szczelny mur nad siatką i objęli prowadzenie 6:3. Ale podobnie jak we wszystkich wcześniejszych partiach, tak i w tej gdańszczanie zredukowali przewagę do jednego punktu. Goście bazowali na atakach Bartłomieja Lipińskiego, nie zdołali jednak na dłużej utrzymać kontaktu ze Ślepskiem. Przewagi sześciu punktów gospodarze już nie zmarnowali, a ich zwycięstwo 25:18 przypieczętowała nieudana zagrywka Karola Urbanowicza.Wygrana sprawia, że suwałczanie tracą do ósmego Indykpolu AZS Olsztyn tylko punkt. Dwa ostatnie spotkania rozegrają na własnym boisku z drużynami z końca tabeli: Stalą Nysa i MKS-em Będzin. Treflowi porażka skomplikowała drogę do utrzymania miejsca na podium ligi - w końcówce sezonu może go wyprzedzić zarówno Asseco Resovia, jak i Verva Warszawa Orlen Paliwa.
Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 26:24, 23:25, 25:18)
Ślepsk: Bołądź, Takvam, Waliński, Tuaniga, Sapiński, Rousseaux - Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki, Rohnka, Rudzewicz, Filipowicz (libero)
Trefl: Sasak, Urbanowicz, Reichert, Janusz, Crer, Lipiński - Olenderek (libero) oraz Pietruczuk, Kozub, Janikowski
Damian Gołąb

1. | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 13 | 13 | 0 | 39: 6 | 37 |
2. | Jastrzębski Węgiel | 13 | 10 | 3 | 34:11 | 32 |
3. | Projekt Warszawa | 13 | 10 | 3 | 32:20 | 28 |
4. | Aluron CMC Warta Zawiercie | 12 | 9 | 3 | 28:19 | 24 |
5. | PGE Skra Bełchatów | 12 | 8 | 4 | 31:20 | 24 |
6. | Indykpol AZS Olsztyn | 12 | 7 | 5 | 25:19 | 21 |
7. | Asseco Resovia | 12 | 5 | 7 | 20:22 | 16 |
8. | LUK Lublin | 12 | 5 | 7 | 19:27 | 14 |
9. | Trefl Gdańsk | 12 | 4 | 8 | 17:24 | 13 |
10. | Cuprum Lubin | 12 | 3 | 9 | 18:29 | 12 |
11. | GKS Katowice | 12 | 4 | 8 | 17:29 | 11 |
12. | Cerrad Enea Czarni Radom | 12 | 4 | 8 | 14:29 | 11 |
13. | Ślepsk Malow Suwałki | 12 | 3 | 9 | 12:29 | 9 |
14. | Stal Nysa | 13 | 1 | 12 | 14:36 | 6 |








