MKS Ślepsk Malow Suwałki to drużyna, która przed rokiem zadebiutowała w ekstraklasie siatkarzy, a przerwane z powodu pandemii koronawirusa przedwcześnie rozgrywki zakończyła na dziewiątym miejscu. "W tym roku postawiliśmy na zespołowość, na zgranie zespołu. Cieszymy się, że poza jednym podstawowym zawodnikiem udało się zatrzymać resztę siatkarzy, którzy stanowili trzon zespołu" - powiedział PAP prezes klubu Wojciech Winnik, który dodał, że ze względów finansowych klub nie mógł ściągnąć do Suwałk "wielkich nazwisk". Nad przygotowaniem i formą drużyny nadal czuwa trener Andrzej Kowal, który pracuje w Suwałkach od ubiegłego roku. Wcześniej przez lata odnosił sukcesy z Asseco Resovią. "Jesteśmy gotowi do pierwszych meczów w PlusLidze. Na pewno nie jest to jeszcze najwyższy poziom zespołu, ale na to potrzebujemy czasu. Co przyniesie sezon, zobaczymy. To jest jedna wielka niewiadoma. W pierwszej kolejności trzeba się skupić na utrzymaniu, ale jest szansa, by powalczyć o ósme miejsce i znaleźć się w play off" - analizował Kowal. Zawodnicy rozpoczęli przygotowania do sezonu w drugiej w połowie lipca. Pierwsze sparingi suwalczanie zagrali z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Potem w Radomiu dwukrotnie zmierzyli się z Cerradem Eneą Czarnymi. Spotkali się także na terenie przeciwnika z Indykpolem AZS Olsztyn, a ten serial zakończyli dwoma wygranymi z Treflem Gdańsk. Ślepsk Malow Suwałki był też gospodarzem 11. Memoriału Józefa Gajewskiego, który odbył się w dniach 21-23 sierpnia. W turnieju rywalizowało sześć drużyn, a miejscowa ekipa zajęła drugą pozycję.