7 listopada, w pierwszym spotkaniu tych zespołów, zawodnicy Trefla pokonali Ślepsk Malow we własnej hali 3:0. Ich najbliższy rywal w tym roku jeszcze nie odniósł zwycięstwa, a w sumie przegrał sześć kolejnych ligowych potyczek.Podopieczni trenera Michała Winiarskiego mają jednak świadomość, że rewanż nie będzie dla nich formalnością. Tym bardziej, że ekipa z Suwałk wciąż ma szansę na zakwalifikowanie się do play off. Do ósmego Indykpolu Olsztyn podopieczni trenera Andrzeja Kowala tracą co prawda cztery punkty, ale rozegrali również jedno spotkanie mniej."W tabeli dzieli nas osiem miejsc, jednak pozycja naszych rywali zupełnie nie oddaje poziomu ich gry i tego, co prezentują podczas meczów. Brakuje im trochę zwycięstw, ale absolutnie nie jest to łatwy przeciwnik. Zwłaszcza na swoim terenie" - podkreślił rozgrywający Trefla Marcin Janusz.Z kolei gdańszczanie zamierzają utrzymać wysoką trzecią lokatę. Do konfrontacji ze Ślepskiem Malow siatkarze Trefla przystąpią po odniesionym w środę w Bełchatowie zwycięstwie 3:1 z PGE Skrą, które dało im awans do półfinału Pucharu Polski - 13 zagrają z Jastrzębskim Węglem."Na pewno takie wygrane nas nakręcają, ale koncentrujemy się teraz na dwóch najbliższych meczach, aby jak najlepiej zakończyć rundę zasadniczą" - dodał.A ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej gdańszczanie podejmą w niedzielę 7 marca Aluron CMC Wartę Zawiercie, z którym w połowie listopada, rywalizując bez Mariusza Wlazłego, wygrali na wyjeździe 3:0.