Sander to jeden z najlepszych przyjmujących na świecie. Na swoim koncie ma m.in. sukcesy z reprezentacją USA, z którą wywalczył brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro (2016), złoto Ligi Światowej (2014), brąz w mistrzostwach globu (2008) oraz Puchar Świata (2015). Z klubami wywalczył m.in. mistrzostwo Brazylii (z Sada Cruzeiro) i Chin (Beijing Volleyball), wicemistrzostwo Włoch i srebrny medal Ligi Mistrzów oraz klubowych mistrzostw świata (Cucine Lube Civitanova). Miniony sezon mierzący 196 cm siatkarz poświęcił na wyleczenie urazów, przeszedł operację barku. Jak zapewnił, jest już gotowy do powrotu na boisko. - Jestem bardzo wdzięczny za możliwość gry w PGE Skrze. Miałem kilka możliwości transferu do innych klubów, ale wiedziałem, że gra w polskiej lidze będzie świetna dla mojego rozwoju. PlusLiga jest bardzo silna i chciałem grać w jednej z najlepszych drużyn w Europie - powiedział Sander. Prezes klubu z Bełchatowa Konrad Piechocki podkreślił, że to jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji na świecie i - jak dodał - wierzy, że będzie dużym wzmocnieniem PGE Skry, co pozwoli na rywalizację nie tylko w Polsce, ale również w Europie. - Mam nadzieję, że będzie to jeden z liderów naszej drużyny - przyznał. Trener Michał Mieszko Gogol ocenił natomiast, że nowy nabytek to zawodnik kompletny. - Jest bardzo atletyczny, skoczny, wysoko łapie piłki. Cały czas mam obrazek z Turynu, z mistrzostw świata, kiedy graliśmy z USA i nie mogliśmy go zatrzymać. Jest niezły technicznie w trudnych elementach jak blok, ma też dobrą zagrywkę - wyliczył szkoleniowiec. W polskiej lidze występuje już młodszy brat Taylora. Brenden jest zawodnikiem Cerrad Enei Czarnych Radom.