Lekarze poczdamskiego szpitala zrekonstruowali siatkarzowi uszkodzony "obrąbek stawowy". W ostatnim sezonie ten uraz się pogłębił i w efekcie konieczna była ingerencja chirurgiczna. Według opinii lekarskich Kampa będzie mógł wrócić na boisko w ciągu trzech, czterech miesięcy. - Lekarz jest bardzo zadowolony z tego, jak to wyszło. W pewnych kwestiach jest nawet lepiej niż przypuszczał. Mój cel na teraz jest prosty: być gotowym na nowy sezon. Na ten moment trudno dodać coś więcej. Czuję się dobrze, wszystko poszło jak należy. Myślę już tylko o powrocie do pełni sił - ocenił zawodnik cytowany w klubowym komunikacie. Pod koniec lutego rozgrywający przedłużył kontrakt z Jastrzębskim Węglem o kolejny rok. Niemiec został zawodnikiem jastrzębskiego klubu w maju 2016. Zastąpił wtedy Michala Masnego, który po trzech latach zdecydował się odejść. 34-letni Kampa jest podstawowym rozgrywającym zespołu. Wcześniej grał m.in. w Cerradzie Czarnych Radom, niemieckim VfB Friedrichshafen, włoskiej Modenie i rosyjskim zespole Biełogorie Biełgorod. W 2014 roku z reprezentacją swojego kraju wywalczył w katowickim Spodku brązowy medal mistrzostw świata. Został wtedy wybrany najlepszym rozgrywającym turnieju. W jastrzębskich barwach Niemiec wywalczył dwa brązowe medale w ekstraklasie. Podczas pobytu w PlusLidze nauczył się języka polskiego, którym posługuje się płynnie. - Jastrzębski Węgiel to mój drugi dom. W zeszłym roku mówiłem o tym, że mam tutaj do spełnienia pewną misję. Chcę zdobyć mistrzostwo Polski. Ten klub, ci kibice i to miasto zasługują na upragniony złoty medal - podkreślił zawodnik. Jastrzębianie w minionym sezonie PlusLigi - zakończonym przedwcześnie z powodu pandemii koronawirusa - zajęli czwarte miejsce. Wygrali też grupę Ligi Mistrzów, jednak do ćwierćfinałów z włoskim Itasem Trentino już nie doszło. W piątek Europejska Konfederacja Siatkówki zakończyła rozgrywki pucharowe tej edycji. Piotr Girczys