Dla jastrzębskich kibiców, po odpadnięciu ich ulubieńców z walki o złoto, brązowy medal ma bardzo duże znaczenie. W sobotnie popołudnie widownia hali "pękała w szwach". Przy ogłuszającym dopingu gospodarze znakomicie zaczęli mecz. Po kilku błędach rywali przy pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:2. Potem było nawet 15:6 i... goście zaczęli odrabiać straty. Ich trener Krzysztof Stelmach "tasował" składem, Michał Ruciak pokazał parę trudnych zagrywek i przewaga jastrzębian błyskawicznie topniała. Gospodarze wygrali seta dopiero po nerwowej końcówce. W drugiej partii siatkarze Jastrzębskiego Węgla musieli "gonić" wynik, bo przegrywali już na początku 1:4, później 6:10. To był przełomowy moment, bowiem zespół trenera Lorenzo Bernardiego zdobył sześć kolejnych punktów. Po problemach gości z zagrywką Ashleia Nemera jego drużyna prowadziła 24:20, wydawało się, jest "po wszystkim". Tymczasem Zaksa jeszcze powalczyła, przegrywając ostatecznie do 22. Jastrzębianie mieli bardzo dobre otwarcie trzeciego seta, prowadząc 8:0. Po tym ciosie goście się nie podnieśli - zdobyli tylko 15 punktów. Dzień przed meczem zrezygnował ze stanowiska Kazimierz Pietrzyk, prezes i założyciel kędzierzyńskiego klubu. W sobotę Zaksa oddaliła się od brązowego medalu. Powiedzieli po meczu: Trener Zaksy Krzysztof Stelmach: - Nie udał nam się ten dzisiejszy mecz. Źle go rozegraliśmy. O ile w pierwszych dwóch setach decydowała końcówka, o tyle w trzecim będący na fali jastrzębianie zagrali świetnie w ataku, a my nie potrafiliśmy rywali zatrzymać. Nie pozostaje nam nic innego, jak wrócić do hotelu i spróbować się pozbierać przed niedzielnym spotkaniem. Zwykle w tym play offie drugie mecze w naszym wykonaniu wyglądały lepiej. Od dłuższego czasu są zawirowania wokół naszej drużyny. Chodzi nie tylko o rezygnację prezesa, która na pewno miała wpływ na nasza grę. Trener Jastrzębskiego Węgla Lorenzo Bernardi: - Po dzisiejszym meczu mogę powiedzieć dwie rzeczy: po pierwsze niczego jeszcze w tej rywalizacji nie osiągnęliśmy, a po drugie, że jutro na pewno zagramy ostatni mecz w tym sezonie we własnej hali. I mam oczywiście nadzieję, że zakończymy go wygraną. Trzeci mecz o brązowy medal: Jastrzębski Węgiel - Zaksa Kędzierzyn Koźle 3:0 (25:23, 25:22, 25:15) Jastrzębski Węgiel: Vinhedo, Michał Łasko, Zbigniew Bartman, Bartosz Gawryszewski, Michał Kubiak, Russell Holmes, Paweł Rusek oraz Rob Bontje, Tiago Violas, Luciano Bozko, Ashlei Nemer, Zaksa: Paweł Zagumny, Serhij Kapelus, Antonin Rouzier, Patryk Czarnowski, Wojciech Kaźmierczak, Michał Ruciak, Piotr Gacek (libero) oraz Guillaume Samica, Dominik Witczak, Jiri Popelka. Stan rywalizacji do trzech zwycięstw 2-1 dla Jastrzębskiego Węgla. Czwarty mecz w niedzielę o 17.00 w Jastrzębiu Zdroju. Trzeci mecz o 5. miejsce: Tytan AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz 1:3 (24:26, 15:25, 26:24, 19:25) Tytan AZS: Fabian Drzyzga, Krzysztof Gierczyński, Bartosz Janeczek, Dawid Murek, Wojciech Sobala, Łukasz Wiśniewski - Adrian Stańczak (libero) - Miłosz Hebda, Adrian Hunek, Michał Kamiński, Jakub Oczko Delecta: Stephane Antiga, Wojciech Jurkiewicz, Dawid Konarski, Michał Masny, Marcin Wika, Andrzej Wrona - Michał Dębiec (libero) - Wojciech Gradowski, Piotr Lipiński, Łukasz Owczarz. Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-1 dla Tytana. Czwarty mecz w niedzielę o 15.00 w Częstochowie.