Drużyna z Warszawy odrobiła straty z pierwszego meczu, gdy przetrzebiona kontuzjami przegrała u siebie 1:3. W tamtym meczu w składzie ONICO nie było jeszcze Macieja Muzaja, który dołączył do drużyny na zasadzie tzw. transferu medycznego. Atakujący Trefla Gdańsk zastąpił kontuzjowanego Bartosza Kwolka. Muzaj w przeszłości grał w Jastrzębskim Węglu. Publiczność w hali przywitała go raczej chłodno. Pierwsze dwa sety miejscowym kibicom nie mogły się podobać. Gospodarze grali chaotycznie, popełniali błędy, mieli spory problem z blokiem rywali. W drugiej partii prowadzili 13:10 i stracili pięć punktów z rzędu. Dobrze broniąca drużyna ONICO grała dokładniej. Co prawda w końcówce był remis 23:23, ale jastrzębianie więcej punktów już nie zdobyli. W przerwie trener gospodarzy Roberto Santilli zabrał swoich zawodników na krótko do szatni, co jednak niewiele pomogło. Goście zaczęli bowiem trzecią partię od prowadzenia 3:0. Później emocji było jeszcze sporo. Po "asie" Juliena Lyneela wynik brzmiał 18:18, potem 20:20 i znów zespół trenera Stephane'a Antigi w końcówce zachował więcej zimnej krwi, wyrównując stan rywalizacji. - W Warszawie strasznie się męczyliśmy, by wyszarpać zwycięstwo, tam się udało. Byłem przekonany, że rozegramy zdecydowanie lepsze spotkanie, a zagraliśmy jeszcze gorzej i stad taki wynik. Jeśli w kontrach będziemy grać miękko, kiwać, to nie wygramy. To jest walka o finał. ONICO, mimo kontuzji, to jest bardzo dobry zespół, co dziś udowodnił - podkreśla Dawid Konarski, atakujący Jastrzębskiego Węgla. Jego zdaniem przed środowym spotkaniem zespół musi "zresetować głowy". - Być może jesteśmy za bardzo "nabuzowani" i to nas "spina". Jesteśmy w stanie wygrać w Warszawie, jednak musimy zagrać dużo lepiej, podjąć większe ryzyko - zaznacza Konarski. Libero gości Damian Wojtaszek podkreślił, że wyjazdowa wygrana poprawiła nastroje w zespole. Do trzeciego spotkania podchodzi z dużymi nadziejami. - Musimy do niego przystąpić skoncentrowani, z wolą walki i przed własną - pewnie liczną - publicznością postarać się zwyciężyć. Trzeba odkładać energię na to spotkanie. Na pewno w sytuacji kontuzji w zespole nastroje po wygranej w Jastrzębiu się polepszyły - powiedział. W rywalizacji do dwóch zwycięstw jest remis. Losy awansu do finału rozstrzygną się w środę w Warszawie. Równie zacięta rywalizacja toczy się o drugie miejsce w finale. W rywalizacji Aluronu Virtu Warty Zawiercie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle też jest remis 1-1. Jastrzębski Węgiel - ONICO Warszawa 0-3 (19-25, 23-25, 21-25) Stan rywalizacji play (do dwóch zwycięstw): 1-1 Jastrzębski Węgiel: Christian Fromm, Dawid Gunia, Piotr Hain, Lukas Kampa, Dawid Konarski, Julien Lyneel - Jakub Popiwczak (libero) - Jakub Bucki, Paweł Rusek, Nikodem Wolański ONICO Warszawa: Antoine Brizard, Piotr Łukasik, Jan Nowakowski, Nikołaj Penczew, Sharone Vernon-Evans, Andrzej Wrona - Damian Wojtaszek (libero) - Mateusz Janikowski, Maciej Muzaj, Graham Vigrass