Świetna seria Cuprum rozpoczęła się od wyjazdowego zwycięstwa 3:0 nad Lotosem Trefl Gdańsk, który do tego momentu pozostawał bez porażki. Do tej pory jest to jedyna przegrana zespołu z Wybrzeża we własnej hali, a grała tam już m.in. Asseco Resovia Rzeszów oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W kolejnych meczach lubinianie za trzy punkty ograli AZS Częstochowa, BBTS Bielsko-Biała i MKS Banimex Będzin. "Cieszymy się, że to wszystko tak dobrze zaskoczyło, ale przyjmujemy też te wyniki spokojnie, bo wiemy, że w dalszym ciągu musimy potwierdzać naszą klasę. Nie wywieramy presji na zespole, który dalej ma robić swoje, czyli dawać z siebie wszystko i walczyć w każdym meczu o zwycięstwo" - zaznaczył prezes klubu z Lubina. O podtrzymanie świetnej passy nie będzie łatwo, bo w niedzielę zespół Gheorghe Cretu zmierzy się we własnej hali z brązowym medalistą ostatniego sezonu Jastrzębskim Węglem. Biernat przyznał, że jeżeli w tym spotkaniu Cuprum okaże się równorzędnym przeciwnikiem dla tak silnego rywala, niezależnie od końcowego wyniku wszyscy w Lubinie będą zadowoleni. "Jastrzębie to rywal z najwyższej półki i od lat należy do ligowej czołówki. Grają tam bardzo dobrzy zawodnicy i trudno wskazać ich słabe punkty. Nie chcę mówić, czy mamy szanse na wygraną, czy nie. Chciałbym, aby nasi zawodnicy nawiązali walkę, a gdyby udało nam się wygrać, byłoby fantastycznie. Zdajemy jednak sobie sprawę z trudności zadania" - dodał. Wszystko wskazuje, że powtórzy się sytuacja ze spotkań ze Skrą Bełchatów i Resovią, czyli w hali w Lubinie w niedzielę zasiądzie komplet widzów. Do meczu są jeszcze dwa dni, a w kasach pozostało już niewiele wejściówek. "Zainteresowanie jest bardzo duże i na pewno sprzedamy wszystkie bilety" - zapewnił Biernat. Przed startem sezonu w klubie z Lubina za cel postawiono sobie zajęcie miejsca w pierwszej ósemce. Chociaż teraz wydaje się to pewne, nikt nie chce mówić o ewentualnej walce o wyższe lokaty. "Nie chcemy wybiegać daleko w przyszłość. Zespół ma w każdym spotkaniu walczyć o wygraną, a co to da nam na koniec sezonu - zobaczymy. My dalej twardo stąpamy po ziemi, bo wiemy, że w tej lidze można ograć każdego, ale też z każdym można przegrać" - skomentował prezes. Mecz Cuprum - Jastrzębie zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 17.