MKS latem przeszedł kadrową rewolucję, m.in. odeszło ośmiu graczy. "Od dziewięciu lat w różnych klubach tracę co roku zawodników i próbuję robić jak najlepsze wyniki. Nie było łatwo w okresie transferowym. Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe. Wiadomo, jakie pieniądze oferowaliśmy, ilu zawodników od nas odeszło. Musieliśmy po pandemii zweryfikować wcześniejsze plany. Trzeba nas realnie oceniać, a co będzie - zobaczymy. Mam nadzieję, że na koniec sezonu będziemy zadowoleni" - tłumaczył szkoleniowiec. Zaznaczył, że z letnich przygotowań jest zadowolony, choć pewne perturbacje wyniknęły w kwestiach personalnych. Tuż przed startem rozgrywek klub rozwiązał za porozumieniem stron umowę z brazylijskim przyjmującym Fabio Rodriguesem. "Mamy mały problem, jeśli chodzi o zmienników na tej pozycji. Brakuje nam jednego zawodnika, jesteśmy w trakcie poszukiwań, które idą nam ciężko, bo nie mamy możliwości, by ściągać topowych graczy. Nie takie jednak problemy już przeżywałem jako trener, musimy po prostu znaleźć rozwiązanie" - podsumował Bednaruk, który przejął zespół rok wcześniej. Do ekipy MKS dołączyło w przerwie miedzy sezonami trzech Brazylijczyków. "Czytałem kiedyś, że w piłce nożnej jeśli menedżer ściągnie 10 zawodników i pięciu się sprawdzi, to jest szczęśliwy. Ja z dwóch jestem bardzo zadowolony, z trzecim mieliśmy małe kłopoty" - ocenił trener.