"Niezmiennie pozostajemy w kontakcie z Polską Ligą Siatkówki S.A. oraz służbami sanitarnymi i medycznymi. W najbliższych dniach będziemy informować o stanie zdrowia przedstawicieli drużyny i krokach podejmowanych przez klub" - napisano w komunikacie wydanym przez GKS. Zespół trenera Grzegorza Słabego wrócił do rywalizacji w minioną niedzielę po przerwie spowodowanej kwarantanną. Katowiczanie rozegrali dwa wyjazdowe spotkania - z Vervą Warszawa Orlen Paliwa przegrali 1:3, z MKS Będzin wygrali 3:0. Powodem tamtej kwarantanny były pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa u trzech osób w katowickiej ekipie. Treningi zostały zawieszone, zawodnicy musieli zostać w domach, podczas izolacji realizowali przygotowane przez trenerów plany zajęć, a trzy mecze - z Cuprum Lubin, MKS Będzin i Grupą Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle - odwołano. Zaległość z będzinianami została odrobiona. Teraz co prawda w ekipie GKS nie ma stwierdzonego zakażenia koronawirusem, ale pojawiły się objawy chorobowe, które spowodowały przełożenie spotkania z PGE Skrą. Autor: Piotr Girczys gir/ co/