Torres przez rok bronił barw ZAKS-y. Z klubem z Kędzierzyna-Koźla zdobył srebrny medal mistrzostw Polski. W Lidze Mistrzów nie udało się stanąć na podium. W zakończonym w niedzielę Final Four w Kazaniu ZAKSA zajęła czwartą pozycję. Podopieczni Andrei Gardiniego przegrali w półfinale Cucine Lube Civitanova 1:3, a w meczu o brąz ulegli Sir Colussi Sicoma Perugia 2:3. Okazało się, że to był ostatni występ Torresa w barwach ZAKS-y.We wtorek Kioene Padwa poinformował, że Portorykańczyk podpisał kontrakt z klubem. Torres już wcześniej grał we Włoszech w Andreoli Latina, Exprivia Neldiritto Molfetta i CMC Rawenna."Dla mnie polska liga jest niedoceniona. Oczywiście Włochy, Rosja i Brazylia są bardziej znane sportowcom, ale w Polsce można grać w siatkówkę na doskonałym poziomie z dużymi możliwościami rozwoju. Poza tym kibice w Polsce są niesamowici" - powiedział Torres cytowany na oficjalnej stronie swojego nowego klubu."We Włoszech podoba mi się poziom rozgrywek, miasta, kibice, wielki kaliber przeciwników. W każdej kolejce grasz przeciwko silnemu zespołowi i jest to cecha, na którą niewiele lig na świecie może sobie pozwolić. Po Kalifornii i Portoryko, Włochy to mój trzeci dom. Tutaj grałem przez długi czas i wciąż mam wielu przyjaciół" - dodał."W tym roku dużo nauczyłem się od trenera Andrei Gardiniego. Poprawiłem swoją technikę. Pokazał mi, jak być bardziej konsekwentnym, skupionym, a nawet bardziej zrelaksowanym" - zaznaczył Torres."Moim zdaniem Kioene ma niezłą mieszankę doświadczenia i młodości. Chcemy grać o najwyższe cele i mam nadzieję, że w tym roku zrobimy krok w tym kierunku" - zakończył.Sezon 2017/2018 zespół z Padwy zakończył na 9. miejscu. RK