"Byłem bardzo zadowolony z postawy Marco w minionych rozgrywkach i koniecznie chciałem zatrzymać go w Gdańsku na następny sezon. To zawodnik zawsze grający z poświęceniem, w pełni oddany drużynie, a na tej pozycji szczególnie ważne jest też zrozumienie z trenerem i kolegami z zespołu. Jak na rozgrywającego wciąż jest młody i jestem przekonany, że ciągle może się rozwijać" - powiedział cytowany na oficjalnej stronie Lotosu Trefl Anastasi. Falaschi, który cztery razy zostawał najlepszym graczem zwycięskich ligowych spotkań swojej drużyny, a w klasyfikacji rozgrywających PlusLigi uplasował się w czołowej piątce, nie ukrywa, że miał propozycje z kilku innych klubów. "Oferowały mi one większe wynagrodzenie niż w Gdańsku, ale dla mnie decyzja była prosta. Nadal chcę pracować z tą grupą ludzi, z którą udało się w tym roku osiągnąć znakomite rezultaty. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie, w podobnym składzie, dobrze zaprezentujemy się w Lidze Mistrzów. Trójmiasto jest wspaniałym miejscem do gry w siatkówkę i cieszę się, że spędzę tu kolejny sezon" - wyjaśnił włoski rozgrywający. Wcześniej umowy z gdańskim zespołem przedłużyli Anastasi, Mika oraz Troy. Dwaj pierwsi o dwa lata, natomiast Amerykanin o rok. Ważne kontrakty z Lotosem Trefl mają ponadto zmiennicy - 25-letni atakujący Damian Schulz, cztery lata młodszy rozgrywający Przemysław Stępień oraz 19-letni libero Mateusz Czunkiewicz. Niebawem umowy z gdańskim klubem powinni przedłużyć kolejni zawodnicy z podstawowego składu.