"Przeprowadzone w sobotę testy całej ekipy dały wyniki negatywne. W poniedziałek wszyscy zostali zwolnieni przez sanepid z kwarantanny. Dwie zakażone wcześniej osoby przejdą we wtorek jeszcze dodatkowe badania krwi, klatki piersiowej oraz test wysiłkowy poinformował" - rzecznik klubu Marcin Fejkiel. Dodał, że nie wiadomo jeszcze, kiedy zespół trenera Luke’a Reynoldsa wróci do rywalizacji w PlusLidze, natomiast zgodnie z planem ma wystąpić w zaplanowanym na 27-29 października turnieju 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów w rumuńskim Gałaczu. Zakażenie u zawodnika JW wykryto 10 października, dzień przed meczem ligowym z PGE Skrą Bełchatów, który został odwołany. Najpierw wynik był niejednoznaczny, a ponowy test był już pozytywny. Dlatego cały zespół i sztab został poddany izolacji, a następnie kwarantannie. Kilka dni wcześniej okazało się, że zakażony koronawirusem jest 19-letni przyjmujący Jastrzębskiego Węgla Michał Gierżot, który wrócił do kraju po mistrzostwach Europy do lat 20 rozgrywanych w Czechach. Obaj zakażeni siatkarze czuli się dobrze, jeden nie miał w ogóle objawów, drugi - skąpe. Termin kwarantanny młodego gracza też upłynął w poniedziałek. Jastrzębski Węgiel był we wrześniu gospodarzem turnieju pierwszej rundy eliminacji LM. Śląska drużyna pokonała białoruskiego Stroitiela Mińsk i holenderskie Draisma Dynamo Apeldoorn po 3-0. Rywalami śląskiej drużyny w 2. rundzie eliminacji będą węgierski Fino Kaposvar VC oraz rumuńska Arcada Galati. Początkowo o awansie miały decydować trzy turnieje (po kolei u każdego z uczestników), potem dwa - w Jastrzębiu (13-15 października) i Gałaczu. Po zakażeniach w drużynach polskie i węgierskiej Europejska Konfederacja Siatkarska (CEV) anulowała zawody w Polsce i turniej będzie tylko jeden - w Rumunii. Jego zwycięzca awansuje do fazy grupowej LM. Piotr Girczys