"Historia lubi się powtarzać. W zeszłym sezonie Król dołączył do nas tuż przed ligą i teraz jest podobnie. Uznaliśmy, że potrzebujemy wsparcia na tej pozycji i nasz wybór padł na Janka, który trenuje z nami od samego początku przygotowań" - zaznaczył dyrektor sportowy Vervy Piotr Gacek. Pochodzący z Sochaczewa zawodnik w minionym sezonie miał pierwotnie występować w pierwszoligowym SPS Chrobry Głogów. Klub z Warszawy pod koniec lata i jesienią miał duże kłopoty finansowe, a dodatkowo z powodu kontuzji kolana stracił jeszcze przed początkiem rywalizacji jedynego wtedy w kadrze nominalnego atakującego - Artura Udrysa. Wówczas wicemistrz Polski zdecydował się na pozyskanie Króla, który wobec ponownych kłopotów zdrowotnych Białorusina w trakcie rozgrywek często wychodził w pierwszych składzie. Na początku czerwca VERVA ogłosiła, że nie zdecydowano się przedłużyć umowy z tym zawodnikiem. Pożegnano się też z Udrysem. Pozyskano z kolei dwóch nowych atakujących - Jakuba Ziobrowskiego i Michała Superlaka. Pierwszy z nich doznał jednak jakiś czas temu urazu. Król zaś już od kilku tygodni miał trenować z Barkomem-Każany, ale problemy z wizą zatrzymały go w stolicy. "Dzięki uprzejmości Vervy Warszawa Orlen Paliwa przez kilka tygodni trenowałem z drużyną i okazało się, że mogę się tu w jakiś sposób przydać. Po kontuzji Kuby Ziobrowskiego dostałem ofertę i postanowiłem z niej skorzystać" - wyjaśnił. VERVA zainauguruje nowy sezon PlusLigi 13 września wyjazdowym meczem z MKS Będzin. an/ cegl/